Jak odróżnić prawdziwego wizjonera od zwykłego hochsztaplera? Należy sprawdzić jego wiarygodność, a w tym przypadku naprawdę coś jest na rzeczy - twierdzą obserwatorzy zjawisk nadprzyrodzonych. Ich zdaniem amerykańska mistyczka sporo widziała i niemal nigdy się nie myliła.
Zobacz również: Przepowiednia, której wszyscy się obawiają. O czym mówi czwarta tajemnica fatimska?
Weronika Lucken miała przewidzieć m.in. zwycięstwo komunizmu w Chinach, śmierć Mahatmy Ghandiego czy zamach na prezydenta USA Johna Kennedy’ego. Niepozorna mieszkanka Nowego Jorku regularnie ogłaszała swoje przepowiednie, które prędzej czy później się spełniały.
Czy podobnie będzie z jej słowami na temat Polski?
Jak informuje opisujący sprawę fakt.pl, Amerykanka pozostawiła po sobie zapiski, w których notowała słowa Jezusa. Kobieta twierdziła, że przemawia przez nią sam Chrystus i to on jest autorem wszystkich przepowiedni. 23 marca 1983 roku miał się wypowiedzieć na temat naszego kraju.
I wtedy Chrystus pokazał mi coś nowego, coś, czego przedtem nie widziałam. Wziął mnie i powiedział: „To są ostrzeżenia i znaki, których macie oczekiwać. I kiedy zobaczycie te wydarzenia, wiedzcie, że oczyszczenie jest blisko (…)". I ujrzałam kraj. Na granicy tego kraju stali ludzie w mundurach i Pan Jezus powiedział, że to Rosjanie i że Rosja dokona inwazji na ten kraj i podbije go. I Pan Jezus powiedział, że tym krajem jest Polska. Rosjanie wejdą do Polski i zajmą ją. I po tym wszystkim powiedział mi, że ci ludzie otoczą też inny kraj. Widziałam ten kraj - to była Italia. Rosja uderzy na Włochy, ale gdy tam wkroczy, to wtedy ciemności okryją ziemię
- odnotowano w książce Teresy Kowalik i Przemysława Słowińskiego „Czas dobiega końca. Wielkie przepowiednie dla Polski i świata”.
Zobacz również: „Ludzie będą spadali z nieba”. Ujawniono wizję „serbskiego Nostradamusa”
Dni na waszej Ziemi są policzone. Kula oczyszczenia jest w drodze. Wszyscy, którzy podczas tych ciężkich chwil cierpienia pozostaną w pobliżu Mego Syna, nie potrzebują się obawiać. Wszyscy, którzy podczas tych ciężkich cierpień wpadną w wieczną ciemność, uczynią to z własnego wyboru. Nie patrzcie w górę na niebo. Jest tam błyskawica, jest bardzo gorąca błyskawica!
- ostrzegała mistyczka.
Przez lata utrzymywała, że koniec świata to tylko kwestia czasu. Powtórne przyjście Jezusa przetrwają wyłącznie ci, którzy nie wyrzekli się wiary. „Nie będzie zwlekał, biorąc pod uwagę tempo, z jakim człowiek posuwa się do przodu w planie szatana” - wieszczyła.
Zobacz również: „Coś poważnego zacznie się dziać”. Niepokojąca wizja Jackowskiego na jesień