„Test wyjątkowości”. Tylko na 1 na 10 osób dostrzeże ukryte znaczenie

Często słyszymy, że nie wszystko jest takie, jakim się wydaje. Pierwsze wrażenie czasami zawodzi i to także dosłownie, na co najlepszym dowodem jest ta zagadka. Zdecydowana większość obserwatorów widzi jedno, ale nielicznym udaje się dostrzec coś więcej. To kwestia skupienia, spostrzegawczości, jasności umysłu, a także wielu innych cech.

Zobacz również: Ile osób widzisz? Psychotest, w którym spostrzegawczość nie zawsze popłaca

Osoba zamknięta na nowe bodźce i myśląca zbyt szablonowo nigdy nie rozwiąże tego zadania - przekonują twórcy. Z tego powodu nazywane jest „testem wyjątkowości”, bo tylko wybrani dają sobie z nim radę. Szacuje się, że grupa ta nie przekracza 10 procent populacji.

Czy także do niej należysz? Możesz to bardzo szybko sprawdzić.

Test na spostrzegawczość

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to tylko kwiatowy wzór. Tapeta, materiał lub inne zdobienie. Ma jednak swoje drugie dno, które nie tak łatwo dostrzec. Jest to możliwe wyłącznie wtedy, kiedy przeczytasz instrukcję. I masz odrobinę szczęścia.

Zbliż twarz do ekranu w taki sposób, aby nos niemal go dotykał. Skup się na centralnej części ilustracji przez 3-5 sekund, a następnie powoli oddalaj się od obrazka

- czytamy na thesun.co.uk.

I po co to wszystko?

Zobacz również: Wszyscy wpatrują się w tę plamę atramentu. A Tobie z czym się kojarzy?

Ci, którym udało się zdać „test wyjątkowości”, dostrzegają na ilustracji wyraźnego motyla na kwiecistym tle. Mało tego - owad jest wręcz trójwymiarowy i zmienia swoje położenie przy każdym, nawet najdelikatniejszym ruchu głową.

Wielu próbowało, ale ostatecznie udało się tylko nielicznym. Jeśli nie zobaczysz go za pierwszym razem, szanse powoli spadają. Co nie oznacza, że przy kolejnej próbie na pewno się nie uda. Pamiętaj jednak, że statystycznie z zadaniem radzi sobie tylko 1 na 10 osób.

Ty też?

Zobacz również: Ten test ma aż 97-procentową skuteczność. Zajmie Ci zaledwie sekundę