Kościół nigdy nie nakazywał wiary w objawienia. Nawet te, które zostały przez niego potwierdzone i oficjalnie uznane za autentyczne. Katolik może, ale nie musi sugerować się tego typu przekazami, choć do tych konkretnych wydarzeń wierni podchodzą z wyjątkowym szacunkiem. Od 13 maja do 13 października 1917 roku w Fatimie przemawiała sama Matka Boża - twierdzą.
Zobacz również: Mroczna wizja siostry Łucji właśnie się spełnia. Zakonnica jednak miała rację
To właśnie wtedy trójka dzieci miała zobaczyć i usłyszeć Maryję, która przekazała im słynne trzy Tajemnice Fatimskie. Dwie z nich zostały upublicznione już w 1941 roku - mówią o piekle czekającym na grzeszników, prześladowaniu Kościoła, a niektórzy twierdzą, że nawet o II wojnie światowej.
Ostatnią poznaliśmy dopiero w 2000 roku, ale wciąż pojawiają się głosy, że to nadal nie wszystko.
Trzecia wizja miała być przeznaczona wyłącznie dla papieży i według interpretatorów mówi m.in. o nieudanym zamachu na Jana Pawła II. Czy to wszystko, co Matka Boża przekazała portugalskim dzieciom? Nie od dziś pojawiają się głosy, że trzecia tajemnica w rzeczywistości jest znacznie dłuższa i ujawniono tylko jej część. Inna teoria mówi nawet o istnieniu czwartej.
Skłania się ku niej włoski dziennikarz Antonio Socci, który od lat bada temat objawień.
Podanie treści trzeciej tajemnicy w czerwcu 2000 roku zamiast rozwiać wątpliwości dotyczące tajemnic z Fatimy wzbudziło nowe, które dotyczą zawartości teksu oraz tego czy tak naprawdę jest on kompletny. Dodatkowym utwierdzeniem swojej opinii dla Socci było to, że Messori, dziennikarz katolicki z Włoch, który dość precyzyjnie bada sprawy związane z kościołem i Watykanem, również wyraził pogląd, że oficjalna wersja Trzeciej Tajemnicy nie jest dla niego przekonująca. Znany dziennikarz twierdzi, że został popełniony błąd ignorancji wobec katolików, którzy twierdzili, że treść trzeciej tajemnicy fatimskiej nie została w pełni ujawniona
- tłumaczy serwis przepowiednie.arystoteles.pl.
Zobacz również: Niemiecka mistyczka miała widzenie na temat Polski. Wkrótce ma się spełnić
Dlaczego Kościół miałby ukrywać prawdę albo przedstawiać tylko jej część? Badacze podejrzewają, że pełna treść mogłaby okazać się zbyt szokująca dla wiernych.
Mówi się o czwartej tajemnicy fatimskiej jako części pilnie strzeżonej jako fragment trzeciej tajemnicy. Wśród osób, które uważają, że do dziś nie znamy całości objawień z Fatimy jest coraz więcej znawców tej dziedziny a między innymi teologowie.
- czytamy.
Skąd takie podejrzenia? Tak naprawdę do dziś nie wiadomo, kiedy dokładnie Jan XXIII zapoznał się z treścią wizji, ani gdzie aktualnie znajduje się spisany oryginał.
Część wiernych spodziewała się, że treść ostatniego objawienia będzie związana z przyszłości, konsekwencjami grzechu dla całego świata. Wcześniej wysuwano również sugestie, że będzie tam wizja apokaliptyczna katastrofy na ogromną, globalną skalę. Część ludzi śledzących treść Tajemnic z Fatimy uważała, że Trzecia Tajemnica będzie potwierdzeniem wizji znajdującej się w Apokalipsie św. Jana i tego, że czas jej nadejścia jej bliski. Być może pełna treść Tajemnic Fatimskich nie została ujawniona, aby nie wzbudzać strachu wśród ludzi. Być może Watykan uznał, że ujawnienie prawdy o objawieniach byłoby dużym wstrząsem dla wiernych
- przekonują autorzy opracowania. Myślicie, że ich podejrzenia mają uzasadnienie?
Zobacz również: Polska święta zapisała te słowa niemal 100 lat temu. Do dziś budzą emocje