„In Poland we don’t say…” - polskie marki podchwyciły trend. Ich wersje bawią do łez

Znane firmy uczą polskiego po swojemu. Cudowne!
„In Poland we don’t say…” - polskie marki podchwyciły trend. Ich wersje bawią do łez
13.05.2020
Zuzanna Niedzielska

Na Twitterze pojawiła się zabawna akcja "In Poland we don't say...", która szybko stała się internetowym viralem. Coraz więcej osób zaczęło umieszczać zabawne powiedzonka na swoich tablicach w ramach niecodziennej nauki języka polskiego. Chodzi o polskie zamienniki angielskich słów, ale przedstawione w tak życiowy sposób, że każdy może się z tym utożsamić. Zaczęło się od francuskiego użytkownika, który wytłumaczył, jak we Francji mówi się "kocham Cię" i rozwinął angielskie I love you w formę kilometrowego wyznania, dając w ten sposób ukłon w stronę twórczości Wiktora Hugo, autora powieści Nędznicy. Kreatywne wersje użytkownicy zaczęli udostępniać między sobą, co nie umknęło uwadze popularnym firmom.

Zobacz również: Słowa, których nie zrozumieją osoby urodzone przed 2000 rokiem

In Poland we don't say...

Znane marki szybko zauważyły ten trend i postanowiły zrobić sobie w ten sposób darmową akcję promocyjną. W kilkanaście godzin internet wypełniły kreatywne hasła, które rozbawiły wszystkich. Lidl, Bolt, KFC, banki i drogerie... wszyscy chcieli wziąć udział w tym wyzwaniu.

Zobaczcie, jak im poszło!

Polecane wideo

Te gwiazdy urodzą w czasie pandemii. Jesteśmy świadkami prawdziwego baby boom w show-biznesie!
Te gwiazdy urodzą w czasie pandemii. Jesteśmy świadkami prawdziwego baby boom w show-biznesie! - zdjęcie 1
Komentarze (1)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 13.05.2020 09:17
dobre XD
odpowiedz

Polecane dla Ciebie