Helenę Kowalską nie każdy musi kojarzyć, ale kiedy wspomnimy o Faustynie - sprawa wygląda już zupełnie inaczej. To jedna z najbardziej znanych polskich świętych. Umarła bardzo młodo, ale jest autorką jednej z najważniejszych katolickich publikacji ostatnich lat. Słynny „Dzienniczek” do dziś rozpala wyobraźnię wiernych i nie tylko.
Zobacz również: Przewidziała zamach na Jana Pawła II. Wizja na 2020 rok też nie napawa optymizmem
Zakonnica opisuje w nim swoje doświadczenia wewnętrzne, a także nadprzyrodzone. Przez kilka lat miała widywać i słyszeć samego Jezusa Chrystusa. Proces beatyfikacyjny, a później kanonizacyjny potwierdził prawdziwość objawień.
Choć słyszał o nich niemal każdy, to mało kto zna ich treść.
Pierwsze widzenie datuje się na 1931 rok, kiedy Chrystus miał polecić namalowanie obrazu „Jezu, ufam Tobie”. Później domagał się uformowania nowego zgromadzenia zakonnego. Podyktował świętej także modlitwę, która znana jest dzisiaj jako Koronka do Miłosierdzia Bożego.
To jednak nic w porównaniu ze słowami, jakie miała usłyszeć 7 lat później, a dziś przypomina je viva.pl.
Polskę szczególnie umiłowałem, a jeżeli posłuszna będzie woli mojej, wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście moje - usłyszała w ostatnim roku życia
- zanotowała Faustyna.
Zobacz również: Niemiecka mistyczka miała widzenie na temat Polski. Wkrótce ma się spełnić
Ze słów tych wynika, że nasz kraj ma do spełnienia bardzo ważną rolę. Kiedy i na czym na polegać? Tego nie wiemy, ale jak zauważa viva.pl, inne przepowiednie świętej zdążyły się już spełnić.
Faustyna Kowalska zapowiadała między innymi wielką i krwawą wojnę, którą była II Wojna Światowa, a także przewidziała swoją kanonizację, którą już w latach 30. widziała bardzo dokładnie
- przypomina serwis.
Niektórzy naukowcy próbowali przypisać zakonnicy zaburzenia psychiczne. Prof. dr hab. Jerzy Strojnowski z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II podejrzewał u niej zaburzenia afektywne dwubiegunowe. Wierni jednak nie dają temu wiary, a kult apostołki Bożego Miłosierdzia wcale nie słabnie.
Zobacz również: Krzysztof Jackowski miał wizję. 7 niepokojących przepowiedni na 2020 rok