W jakich sklepach Polacy najchętniej robią zakupy? Chyba wszyscy bez zastanowienia powiemy, że w dyskontach. W czasach gdy kolejne sieci hipermarketów i delikatesów premium znikają z rynku - te odnotowują wzrosty sprzedaży i powstają praktycznie na każdym kroku.
Zobacz również: Tak oszukujemy w sklepach. Przyznaje się do tego aż co trzeci polski klient
Prym wiedzie Biedronka, która może się pochwalić ok. 3 tys. placówek i to w coraz bardziej prestiżowych lokalizacjach. Zmienia się także jej wizerunek, bo coraz mniej przypomina klasyczny dyskont z produktami kupowanymi prosto z palet. Jest nowocześnie i przestronnie, ale czy na pewno lepiej?
Okazuje się, że nie dla wszystkich.
„Gazeta Wyborcza” opisuje raport przygotowany przez OC&C Strategy Consultants, który dotyczy postrzegania sieci handlowych i marek przez Polaków. Na pierwsze miejsce awansował Rossmann, dalej jest Nike, Allegro, Lidl i Empik. Biedronka znalazła się dopiero na 18. pozycji, choć rok temu była w pierwszej dziesiątce (9. miejsce). Z czego to wynika?
Zdaniem autorów raportu to efekt swoistej zmiany wizerunku, na który postawiła spółka Jeronimo Martins. W Warszawie jakiś czas temu powstał sklep, w którym np. serwowane jest klientom świeże mięso. To spory przeskok - dotychczas bowiem Biedronka handlowała wyłącznie mięsem paczkowanym. Ponadto w punkcie tym można zjeść ciepły posiłek, czy napić się kawy z dedykowanej kawiarni
- czytamy na o2.pl.
Zobacz również: „Klienci powinni o tym wiedzieć”. Poznaj największe tajemnice kasjerów
Wydaje się, że to zmiana na lepsze, a klienci docenią coraz wyższą jakość obsługi. Ale nie tym razem. Jedną z głównych przyczyn spadku w rankingu ma być właśnie nowy wizerunek największej sieci handlowej w naszym kraju. Polacy lubią dyskonty, które działają jak dyskonty - tymi słowami można streścić wnioski płynące z badania.
Biedronka stała się zbyt elegancka czy wręcz luksusowa. Robiąc zakupy w osiedlowym sklepie nie oczekujemy jakości znanej z Almy czy Piotra i Pawła. Towar nie musi być pięknie wyeksponowany na półkach, bo przyzwyczailiśmy się do kupowania z palet i wielkich kartonów.
Można odnieść wrażenie, że sieć za bardzo się stara, a my czujemy sentyment do tego, co proste i sprawdzone. Potwierdzasz?
Zobacz również: Kamila zszokował strój kasjerki z dyskontu. Napisał na nią skargę