Coraz więcej osób kasuje konto na Instagramie i usuwa tę aplikację ze swojego telefonu. Powód? Apka, która w założeniu miała być miejscem to dzielenia się pięknymi zdjęciami, zaczęła być siedliskiem influencerów, którzy zalewają ją fotkami pokazującymi piękną, ale zupełnie nierealną rzeczywistość. W zdjęciach zamieszczanych na Instagramie influencerki fałszują wszystko – swoje twarze, sylwetki, a nawet wygląd otoczenie, w którym się znajdują. Wszystko w imię jeszcze większej liczby lajków i followersów.
Zobacz również: „Nie wierzcie w to, co widzicie na Instagramie”. Rianne Meijer pokazała, jak oszukuje się followersów
Wystarczy jednak chwila nieuwagi, żeby zostać zdemaskowanym, a iluzja pękła jak bańka mydlana. Właśnie tak stało się w przypadku Tupi Saravii, influencerki z Argentyny, która może się pochwalić liczbą prawie 300 tys. fanów na Instagramie. Jeden z internautów, Matt Navarra, zwrócił uwagę, że na wielu zdjęciach publikowanych przez Saravię chmury są zawsze takie same – bez względu na część świata, w której influencerka właśnie się znajduje. Czy to Indonezja, Tajlandia czy Włochy - ułożenie i kształt obłoków nad głową blogerki zawsze jest identyczne.
This travel ‘influencer’ spookily has the same clouds in every photo. 😲🤔😆 pic.twitter.com/uYzXhTiRJp
— Matt Navarra (@MattNavarra) August 28, 2019
And here too... pic.twitter.com/LqBdgZgeu7
— Matt Navarra (@MattNavarra) August 28, 2019
Internauci wyśmiali zdemaskowaną influencerkę oraz zwrócili uwagę na to, fabrykuje nierealną rzeczywistość, której potem zazdroszczą jej tysiące osób.
Te chmury to jej najwierniejsi followersi.
Ona jest w stanie wpłynąć nie tylko na konsumentów, ale także na zjawiska pogodowe.
Odkładając żarty na bok – czy takie zachowanie nie jest dziwne? To tylko udowadnia, że świat cyfrowy i rzeczywisty są od siebie tak różne, jak dzień i noc. Staję się coraz bardziej cyniczny w stosunku do internetowych “influencerów”. Moim zdaniem to bańka, która w końcu pęknie.
To naprawdę mnie smuci. Tak wielu ludzi pragnie tego, co pokazuje ta dziewczyna – sfabrykowanej rzeczywistości.
Głos w związku z aferą zabrała sama Tupi Saravia, która potwierdziła, że jej zdjęcia są przerabiane.
Korzystałam z aplikacji o nazwie Quickshot, która ulepsza zdjęcia, kiedy niebo jest prześwietlone albo zbyt mocno wyeksponowane. Moi fani zawsze byli tego świadomi, bo nigdy tego nie ukrywałam.
Przekonuje was to tłumaczenie?
Zobacz również: Ksenia Rain jest uważana za jedną z najpiękniejszych dziewczyn na Instagramie. Teraz wyszło na jaw, jak wygląda naprawdę!