Influencerka sfałszowała serię zdjęć z „ekskluzywnych” wakacji. Zdradził ją jeden, banalny szczegół

Wy też to zauważyliście?
Influencerka sfałszowała serię zdjęć z „ekskluzywnych” wakacji. Zdradził ją jeden, banalny szczegół
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/tupisaravia/)
30.08.2019

Coraz więcej osób kasuje konto na Instagramie i usuwa tę aplikację ze swojego telefonu. Powód? Apka, która w założeniu miała być miejscem to dzielenia się pięknymi zdjęciami, zaczęła być siedliskiem influencerów, którzy zalewają ją fotkami pokazującymi piękną, ale zupełnie nierealną rzeczywistość. W zdjęciach zamieszczanych na Instagramie influencerki fałszują wszystko – swoje twarze, sylwetki, a nawet wygląd otoczenie, w którym się znajdują. Wszystko w imię jeszcze większej liczby lajków i followersów. 

Zobacz również: „Nie wierzcie w to, co widzicie na Instagramie”. Rianne Meijer pokazała, jak oszukuje się followersów

Wystarczy jednak chwila nieuwagi, żeby zostać zdemaskowanym, a iluzja pękła jak bańka mydlana. Właśnie tak stało się w przypadku Tupi Saravii, influencerki z Argentyny, która może się pochwalić liczbą prawie 300 tys. fanów na Instagramie. Jeden z internautów, Matt Navarra, zwrócił uwagę, że na wielu zdjęciach publikowanych przez Saravię chmury są zawsze takie same – bez względu na część świata, w której influencerka właśnie się znajduje. Czy to Indonezja, Tajlandia czy Włochy - ułożenie i kształt obłoków nad głową blogerki zawsze jest identyczne 

Internauci wyśmiali zdemaskowaną influencerkę oraz zwrócili uwagę na to, fabrykuje nierealną rzeczywistość, której potem zazdroszczą jej tysiące osób. 

Te chmury to jej najwierniejsi followersi. 

Ona jest w stanie wpłynąć nie tylko na konsumentów, ale także na zjawiska pogodowe. 

Odkładając żarty na bok – czy takie zachowanie nie jest dziwne? To tylko udowadnia, że świat cyfrowy i rzeczywisty są od siebie tak różne, jak dzień i noc. Staję się coraz bardziej cyniczny w stosunku do internetowych “influencerów”. Moim zdaniem to bańka, która w końcu pęknie. 

To naprawdę mnie smuci. Tak wielu ludzi pragnie tego, co pokazuje ta dziewczyna – sfabrykowanej rzeczywistości. 

Głos w związku z aferą zabrała sama Tupi Saravia, która potwierdziła, że jej zdjęcia są przerabiane. 

Korzystałam z aplikacji o nazwie Quickshot, która ulepsza zdjęcia, kiedy niebo jest prześwietlone albo zbyt mocno wyeksponowane. Moi fani zawsze byli tego świadomi, bo nigdy tego nie ukrywałam.  

Przekonuje was to tłumaczenie?

Zobacz również: Ksenia Rain jest uważana za jedną z najpiękniejszych dziewczyn na Instagramie. Teraz wyszło na jaw, jak wygląda naprawdę!

Polecane wideo

Złapane na gorącym uczynku. Tak wyglądają naprawdę „smukłe ślicznotki” z Instagrama
Złapane na gorącym uczynku. Tak wyglądają naprawdę „smukłe ślicznotki” z Instagrama - zdjęcie 1
Komentarze
Ocena: 5 / 5

Polecane dla Ciebie