Po zobaczeniu tego już nigdy nie użyjesz hotelowego czajnika. Robi się niedobrze

Czasami można odnieść wrażenie, że urlop to czas wypoczynku nie tylko od pracy i codziennych obowiązków, ale także racjonalnego myślenia i dobrych obyczajów. W czasie wakacji zdarza nam się robić rzeczy, które nie przyszłyby nam do głowy w innych okolicznościach. Ta obrzydliwa historia jest na to najlepszym dowodem.

Zobacz również: Wysłała rodzicom zdjęcie z wakacji. Nie zauważyła kompromitującego szczegółu

Jeszcze nigdy zdjęcie czajnika nie wywołało takiego poruszenia, jak to opublikowane na łamach serwisu reddit.com. Jeden z internautów zamieścił zrzut ekranu wpisu swojej znajomej. Młoda kobieta podzieliła się na Facebooku praktyczną poradą. A najgorsze jest to, że sama nie widzi w swoim postępowaniu niczego złego.

Po czymś takim zaczniesz się poważnie zastanawiać, zanim użyjesz czegokolwiek, co wchodzi w skład wyposażenia wynajętego pokoju.

źródło: reddit.com

Siedzę sobie w hotelu, aż tu nagle bez uprzedzenia przyszły „te dni”. Zapomniałam zabrać ze sobą więcej bielizny, ale na szczęście znalazłam świetny sposób na szybkie wypranie poplamionej bielizny. Czajnik elektryczny! Błyskawicznie, bezproblemowo i higienicznie

- przekonuje dumna z siebie turystka.

Zamieszczone przez nią zdjęcie nie pozostawia wątpliwości, że naprawdę to zrobiła. Widzimy na nim przezroczysty czajnik pełen mętnej wody oraz zanurzone w niej koronkowe majteczki. Możemy się tylko domyślać, skąd wziął się dziwny odcień płynu.

Zobacz również: Pokazała, jak brudny jest stanik nawet po wypraniu w pralce. Te zdjęcia zemdliły internautki

„Dlaczego nie przeprałaś ich w zlewie, jak każda normalna osoba?”.

„Trzeba być niespełna rozumu, żeby zrobić coś takiego i jeszcze się tym publicznie chwalić”.

„Już nigdy nie zrobię sobie herbaty w hotelu. Kto wie, co jeszcze ludzie wsadzają do czajnika”.

„Co powiesz na to, że wytrę sobie pupę twoją szczoteczką do zębów? Przecież na to samo wychodzi” - czytamy w komentarzach zszokowanych internautów.

Chyba naprawdę lepiej powstrzymać się przed korzystaniem z urządzeń, do których wcześniej mieli dostęp inni ludzie. Jak widać, bezczelność i bezmyślność nie znają granic.

Zobacz również: Zdjęcie z dzieckiem skompromitowało blogerkę. Nie zauważyła jednego szczegółu