Wakacje dopiero się rozpoczęły, ale niektórzy już zastanawiają się, co przyniesie nowy rok szkolny. Krzysztof Jackowski już to wie: lekcje najprawdopodobniej w ogóle nie zostaną wznowione. Dla wielu uczniów to świetna wiadomość, ale ma niestety drugie, wyjątkowo tragiczne dno. Naukę ma utrudnić toczący się konflikt o globalnym zasięgu.
Zobacz również: O tragicznej wizji ojca Pio mówią wszyscy. Teraz skomentował ją Krzysztof Jackowski
Najsłynniejszy polski jasnowidz regularnie straszy wybuchem III wojny światowej. Od kilku lat, a zwłaszcza w ostatnich miesiącach, najbardziej znany mieszkaniec Człuchowa miewa bardzo dramatyczne wizje. Te wreszcie mają się ziścić, a najgorsze nie ominie naszej ojczyzny. Walki rozpoczną się daleko, ale dotrą także do nas.
Ujawnione przez niego informacje są bardzo szczegółowe i już wywołały spore zamieszanie.
Według Jackowskiego napięcie na linii Iran - Stany Zjednoczone wcale nie zostanie opanowane. Przybierze na sile i stanie się główną przyczyną wybuchu wojny.
Uderzenie na Iran to nie są przelewki. To już nie będzie tak jak stało się z Irakiem – kilka dni i po Iraku. Iran jest przygotowany na taką ewentualność, do wojny lub do odwetu. Sytuacja jest bardzo niebezpieczna. Iran będzie zaatakowany z dwóch stron naraz. Wstaniemy rano i dowiemy się, że Iran został zaatakowany. Pierwsze naloty na Iran będą trwały 3 dni i co zaskakujące Iran nie będzie na początku robił odwetu. Nastąpi odwet, ale nie bezpośrednio po ataku, ale będzie to odwet piorunujący
- przekonuje jasnowidz, który w dalszej części wypowiedzi odniósł się do sytuacji naszej ojczyzny. Czy Polska może czuć się bezpieczna?
Zobacz również: Kolejnego roku szkolnego może nie być. Co ma się wydarzyć 9 września 2019 roku?
Polska stanie jako taki pomagier Stanów Zjednoczonych i zgodzi się na ewentualny atak na Iran. Polski rząd, polska racja stanu jest za wsparciem dla działań Stanów Zjednoczonych (…) uderzenie ewentualne na Iran, to już nie są przelewki (…) Sytuacja wokół Iranu jest niebezpieczna, być może najbardziej niebezpieczna od ostatnich 10 - 20 lat. Jeżeli dojdzie do ataku na Iran, Polska się bardzo w ten atak zaangażuje. Jest to błąd Polski, ponieważ Polska jako sojusznik w mojej ocenie niewiele znaczy dla USA, jest jak mięso armatnie. Jesteśmy dobrym biznesem dla USA
- wieszczy 56-latek.
Z jego wizji nie wynika jednoznacznie, czy i ewentualnie w jakim stopniu ucierpi nasz kraj. Określenia typu „mięso armatnie” jednak nie brzmią zbyt optymistycznie i na pewno nikogo nie uspokoją.
Zobacz również: Tak wygląda życie po śmierci. Krzysztof Jackowski szczegółowo je opisał