Tak wygląda życie po śmierci. Krzysztof Jackowski szczegółowo je opisał

Dar jasnowidzenia przez wielu uważany jest za ogromne błogosławieństwo. Czasami może się okazać także największą zmorą. Medium widzi wszystko, a nie każda przepowiednia musi być pozytywna. Czasami dostrzega niebezpieczeństwo czyhające na jego bliskich, a także na niego samego. Dobrze wie o tym Krzysztof Jackowski.

Zobacz również: Przepowiednie Jackowskiego już się spełniają. A będzie jeszcze gorzej

Najsłynniejszy żyjący wizjoner w Polsce twierdzi, że jest w stanie przewidzieć przyszłe zdarzenia. Czy także własną śmierć? 56-latek daje to wyraźnie do zrozumienia w rozmowie z „Super Expressem”.

Jestem już niemłodym człowiekiem i fizycznie, psychicznie obawiam się śmierci, no bo moje życie to już jest konkretny etap zbliżania się do tej śmierci

- przekonuje. Ale czy rzeczywiście jest się czego obawiać?

źródło: YouTube / JASNOWIDZ Krzysztof Jackowski Official

Okazuje się, że śmierć ciała nie musi oznaczać naszego końca. Wciąż mamy istnieć, tyle że w niematerialnym sensie.

Często o niej myślę. Natomiast to, czym się na co dzień zajmuje i co mogę obserwować, przemyślenia po wizjach, napawa mnie dużym optymizmem – że śmierć ciała nie jest śmiercią psychiki, duszy. Moim zdaniem dusza istnieje

- zdradza.

Czy to potwierdzenie istnienia piekła i nieba w chrześcijańskim rozumieniu? Jasnowidz nie daje jednoznacznej odpowiedzi, ale dość szczegółowo opisuje, co stanie się z nami po zakończeniu ziemskiej wędrówki.

Zobacz również: O tragicznej wizji ojca Pio mówią wszyscy. Teraz skomentował ją Krzysztof Jackowski

Ja nie mam wątpliwości. Pomyślmy, przestajemy być głodni, przestajemy chcieć, jesteśmy swobodniejsi, możemy fruwać, możemy myślą przenosić się w mgnieniu oka w ułamku sekundy, możemy czuć cudzą myśl (…).  Wyobraźcie sobie o śmierci, że kiedy jesteśmy zdołowani i wiemy, że już jest kres kresów, nagle doznajemy niezwykłych możliwości, jesteśmy bytem, ale nie materialnym, tylko uniwersalnym

- twierdzi.

Brzmi całkiem pozytywnie, ale wizjoner dostrzega także zagrożenia z tym związane. Według niego takie oderwanie od rzeczywistości prędzej czy później może okazać się meczące.

Możecie zatęsknić za chęcią bycia głodnym, za chęcią zakochania się i wielu innych rzeczy

- przewiduje.

Zobacz również: Mroczna wizja Krzysztofa Jackowskiego. To ma się wydarzyć latem w Polsce