Z pewnością większość z was, będąc w restauracji czy kawiarni, preferuje wodę w szklanych butelkach. Na szczęście w wielu lokalach gastronomicznych ta praktyka jest coraz bardziej powszechna, między innymi za sprawą marki Żywiec Zdrój, która wprowadziła do sprzedaży swoje wody źródlane w eleganckich szklanych butelkach. Możemy spróbować dwóch wariantów wody Żywiec Zdrój: gazowanego i niegazowanego.
O tym, że sposób podania wody, jak i każdego napoju, faktycznie ma znaczenie, możemy przekonać się, idąc do restauracji. Rezerwując stolik, oczekujemy czegoś więcej, niż tylko posiłku zaspokajającego głód i napoju gaszącego pragnienie. Chcemy przeżyć kulinarne i estetyczne doświadczenie, które raczej z trudem odtworzymy w domowym zaciszu. To właśnie dlatego tak lubimy jedzenie poza domem! Nowe szklane butelki Żywiec Zdrój już trafiły na rynek, możecie je więc testować w wybranych restauracjach i kawiarniach. I możemy wam zagwarantować, że właściwe zestawienia potrawy z wodą naprawdę robią różnicę.
Szklane butelki nawiązują do krajobrazu Żywiecczyzny – miejsca swojego pochodzenia – i cieszą nie tylko oko. O tym, jak ich smak wpływa na poszczególne potrawy, miałyśmy okazję przekonać się podczas konferencji „Arcydzieło Natury. U Źródeł – trendy i inspiracje”, po której odbyła się siedmiodaniowa kolacja w restauracji Warszawska. Menu stworzyli wybitni szefowie kuchni: Justyna Słupska-Kartaczowska (Jadka, Wrocław), Patrycja Stefanów-Kot (Restauracja Koncertowa, Krynica-Zdrój), Adam Adamczak (Oskoma, Poznań), Rafał Niewiarowski (Dym na Wodzie, Ustka), Dawid Łagowski (Destylarnia, Pałac Mierzęcin) oraz Robert Trzópek (Bez Gwiazdek, Warszawa).
Aby zebrać inspiracje do stworzenia tego menu, szefowie wybrali się na piękną Żywiecczyznę. Przez kilka dni odwiedzali lokalnych producentów, hodowców i rzemieślników w towarzystwie ekspertki, dr Małgorzaty Kalemby-Drożdż, której pasją jest foraging – kulinarne wykorzystywanie dzikich roślin. Pokazała zespołowi tutejsze gatunki jadalnych roślin, ziół i kwiatów.
Pracę zespołu wsparł jeden z najodważniejszych i najbardziej utalentowanych szefów kuchni na świecie, Tobyn Excell (Sael Project). Na co dzień pracuje jako researcher w Nordic Food Lab (laboratorium kultowej restauracji Noma). Jest jednocześnie zapalonym foragerem, okazał się więc bezcennym źródłem wiedzy.
Co podano podczas kolacji? Kreatywnie zreinterpretowane tradycyjne dania z Żywiecczyzny: jagnięcinę z chłodnikiem i selerem, grzybową prażuchę z zielonym lubczykiem i zielonym groszkiem, czekoladową szyszkę z musem z białej czekolady, sorbetem ze świerku i marynowaną szyszką, chłodnik z wody spod ogórków i soku z kalarepy z oscypkowym mlekiem, truskawkami, lubczykowym olejem i pędami świerku.
Spokojnie, nie musicie nam już dłużej zazdrościć – mamy dobrą wiadomość! Wszystkie potrawy będą dostępne formie specjalnej wkładki w menu głównym w restauracjach szefów, którzy uczestniczyli w projekcie.
Co jeszcze, oprócz pięknego opakowania, oferuje nam Żywiec Zdrój? Gazowana wersja wody w szklanych butelkach została przygotowana we współpracy z hydrosommelierem, Tomaszem Koleckim. Współuczestniczył on w wyborze odpowiedniego poziomu nagazowania oraz rozmiaru i rozproszenia bąbelków. Jakie to ma znaczenie oprócz tego, że po prostu lubimy wodę gazowaną lub niegazowaną? Bardzo duże! A to dlatego, że woda nie tylko powinna gasić pragnienie, ale też być idealnym dopełnieniem smaku i struktury dania. I właśnie dopasowywaniem wody do potraw (i innych napojów!) zajmują się na co dzień hydrosommelierzy.
To, jak istotny jest dobór wody do dania, tłumaczy to Tomasz Kolecki: „Woda niegazowana doskonale łączy się z subtelnymi potrawami i utrwala ich smaki na podniebieniu, a mocne nagazowanie wariantu gazowanego Żywiec Zdrój w połączeniu z bąbelkami, o musującej strukturze perlage, oczyszcza kubki smakowe i zapewnia długi, orzeźwiający finisz, będąc najlepszym towarzyszem dań o wyrazistym smaku”.
Hydrosommelier Tomasz Kolecki
O tym wszystkim możecie przekonać się już teraz, zamawiając w kawiarni lub resturacji wodę Żywiec Zdrój w szklanych butelkach. A już jesienią tego roku zarówno jej gazowana, jak i niegazowana wersja, dostępna będzie też w wybranych punktach sprzedaży.
Materiał powstał we współpracy z marką Żywiec Zdrój.