Kelly i Kody to para influencerów, która zasłynęła na Instagramie z niesamowitych zdjęć z różnych zakątków świata. Młodzi i wysportowani influencerzy zyskali rzeszę fanów, a ich profil obserwuje ponad 120 tysięcy followersów. Jedno ze zdjęć z podróży na Bali wywołało prawdziwą lawinę negatywnych komentarzy. Mężczyzna spotkał się z zarzutem, że zaryzykował życie ukochanej dla "fancy"fotki na Insta... Czy słusznie?
Wyświetl ten post na Instagramie.
Zobacz też: Polski gwiazdor szuka miłości na Tinderze. Czy znajdzie tam kolejną żonę?
Fotografia zdobyła tysiące komentarzy i ponad 38 tysięcy polubień. Zapewne miała zaskakiwać i wzbudzać podziw, ale większość odebrała ją bardzo negatywnie.
"Co za głupie zdjęcie. Kiedy któreś z was spadnie, zobaczymy, czy Instagram był tego wart. Idioci."
"Bali pełne jest takich idiotów jak wy"
"Najgłupsza rzecz, jaką widziałem. Wyobraź sobie, że spadła, a wszystko po to, żeby zdobyć popularność w sieci"
Internauci zarzucili parze, że ich lekkomyślne zachowanie może skłonić innych do tego typu zachowań.
"A co jeśli inni ludzie zaczną was naśladować i zwisać z basenów? Pomyśleliście o tym?"
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wśród komentujących znaleźli się również ci co nie widzieli w tym zdjęciu nic złego. Pojawiły się głosy zachwytu.
"Zabawne i kreatywne"
"Romantycznie"
"Prawdziwa miłość i siła zaufania"
Po niekończących się komentarzach, para odniosła się do wpisów, gdzie zapewnili, że zachowali wszelkie środki ostrożności. Wytłumaczyli, że poza kadrem był...basen z wodą. Czy mimo wszystko nie było to lekkomyślne zachowanie?
Zobacz też: Polka szokuje na Instagramie. Fani nie nadążają za jej operacjami plastycznymi