Przesąd o pechowym piątku trzynastego liczy już przynajmniej kilkaset lat, ale wciąż ma wielu zwolenników. Tych może być wkrótce o wiele więcej, a wszystko za sprawą najnowszej przepowiedni dotyczącej planetoidy Apophis i jej zderzenia z naszą planetą. Mają o tym świadczyć naukowe fakty.
Zobacz również: Jackowski: Na przełomie października i listopada stanie się coś strasznego
Ciało niebieskie, któremu nadano numer 99942, należy do grupy potencjalnie niebezpiecznych asteroid. Te znajdują się blisko Ziemi i istnieje ryzyko, że pewnego dnia dotrą jeszcze bliżej. Jest ich niemal 2000, ale to Apophis ma być szczególnie niebezpieczna.
Niektórzy nie pytają już czy, ale kiedy dojdzie do kataklizmu o niewyobrażalnej skali. Jeden termin powtarzany jest szczególnie często.
Już 13 kwietnia 2029 roku (to ten słynny piątek trzynastego) asteroida Apophis znajdzie się w odległości 37,6 tys. km od Ziemi
- alarmuje pomorska.pl.
Rozpędzona planetoida może uderzyć z prędkością ponad 7 kilometrów na sekundę, co na pewno doprowadzi do eksplozji, a w konsekwencji - zmian klimatycznych. Według naukowców z Wydziału Mechaniki Nieba na Uniwersytecie w Petersburgu może to doprowadzić do ostatecznej zagłady życia na Ziemi.
Zobacz również: Śmierć tego człowieka ma zwiastować koniec świata. To wydarzy się w tym roku
Czy tak się stanie? Aby mieć stuprocentową pewność, musimy po prostu uzbroić się w cierpliwość
- próbuje uspokajać portal. Dokładnie za 10 lat mamy przekonać się o tym na własnej skórze. To jednak nie oznacza, że czeka nas dekada spokoju.
Ostatnio głośno jest znowu o przepowiedni św. Faustyny, według której koniec świata ma być poprzedzony pojawieniem się krzyża na niebie. Co ciekawe, znana naukowcom asteroida 2014 OL 339 wciąż zmienia swój kształt i coraz bardziej przypomina właśnie krzyż.
Chyba warto częściej spoglądać w niebo…
Zobacz również: Przepowiednia sprzed kilkudziesięciu lat znów rozpala wyobraźnię. Jest straszna