W tym roku pytanie „kiedy skończy się zima?” brzmi wyjątkowo ironicznie. Prawda jest taka, że najzimniejsza pora roku okazała się wyjątkowo łagodna. Zdarzyły się dni z ujemną temperaturą, spadło nawet trochę śniegu, ale nie można tego porównać ze srogimi zimami sprzed lat. W środku lutego odnotowano nawet kilkanaście stopni Celsjusza na plusie.
Zobacz również: Kolejne dramatyczne wizje Krzysztofa Jackowskiego. Taki ma być 2019 rok
Czy będzie już tylko cieplej? Meteorolodzy studzą emocje. Według nich pogoda jest tak nieprzewidywalna, że jeszcze wszystko może się wydarzyć. Równie prawdopodobne jest szybkie nadejście wiosny, jak i to, że śnieżyce sparaliżują cały kraj. Nie sposób przewidzieć tego z dużym wyprzedzeniem. Chyba, że jest się jasnowidzem…
Krzysztof Jackowski już wie, co nas czeka. Prognoza pogody jego autorstwa wielu ucieszy.
W moim odczuciu, wiosna przyjdzie do nas szybko. Mam wrażenie, że luty da nam jeszcze popalić, ale mniej więcej po 15 będziemy już powoli żegnali zimę
- mówił niedawno w rozmowie z „Super Expressem”.
Chyba trafił w dziesiątkę, bo połowa tego miesiąca okazała się wyjątkowo ciepła i słoneczna. Pesymiści wieszczą jednak, że to nie koniec. Aura znowu może się popsuć. Wizjoner z Człuchowa nie ma takich obaw.
Zobacz również: Przerażająca wizja Krzysztofa Jackowskiego. Wkrótce w Polsce ma wybuchnąć wojna
Pierwsze poważne oznaki zmiany aury będziemy mogli zaobserwować po 15 marca. Moim zdaniem tegoroczna wiosna bardzo szybko przeobrazi się w lato
- wieszczy.
Nie mówimy o delikatnym ociepleniu i płynnym przejściu od zimy do wiosny. Jackowski uważa, że w tym roku jedna z pór roku praktycznie nie wystąpi.
Z kolei wiosna moim zdaniem będzie bardzo słoneczna, bardzo ciepła. To właściwie nie będzie wiosna, a lato od razu
- przewiduje.
Ile w tym prawdy? Pozostaje nam uwierzyć na słowo i czekać na sprawdzenie się przepowiedni. Ale też przypomnieć sobie poprzednią wizję na temat zimy. Ta miała być wyjątkowo mroźna i śnieżna…
Zobacz również: Przepowiednie Jackowskiego już się spełniają. A będzie jeszcze gorzej