Żeby wiedzieć, co wydarzy się w przyszłości, wcale nie trzeba być jasnowidzem. Czasami wystarczy opanować sztukę... podróżowania w czasie. Tak przynajmniej wynika z kolejnych sensacyjnych doniesień mediów zajmujących się zjawiskami paranormalnymi. Te od pewnego czasu specjalizują się w tego typu relacjach.
Zobacz również: Tak będzie wyglądał świat w 8973 roku. Zdradził to podróżnik w czasie
Autorom popularnego kanału na YouTube „ApexTV” udało się dotrzeć do mężczyzny, który wie, jak będzie wyglądał świat w kolejnych tysiącleciach. Niejaki Mike to syn greckich emigrantów, którzy osiedlili się we Francji. Jako nastolatek przeprowadził się do Kanady, gdzie wziął udział w tajemniczym eksperymencie.
Miał wielokrotnie podróżować w czasie. Najczęstszym celem był rok 3700.
źródło: YouTube / ApexTV
Mężczyzna przekonuje, że za ok. 1700 lat na Ziemi będą żyli nie tylko ludzie, ale także niezwykle inteligentne roboty. Te mają być różnego typu. Według jego relacji niektóre z nich będą „tylko maszynami”, a inne mają mieć zaprogramowany system operacyjny z bardzo zaawansowaną sztuczną inteligencją.
Konstrukcje niektórych pokryto syntetyczną skórą, dzięki czemu do złudzenia przypominają istoty ludzkie. Są też roboty militarne - bardzo silne fizycznie i operujące najróżniejszymi typami broni. Te spełniające rolę „maszyn do zabijania” zamiast dłoni mają pistolety laserowe.
Brzmi groźnie, a słowa Mike’a potwierdzają, że to nie skończy się dla nas niczym dobrym.
źródło: YouTube / ApexTV
W roku 3700 rozpocznie się wojna pomiędzy ludźmi i robotami. Maszyny będą na tyle inteligentne, że zrozumieją swoją siłę. Najpierw były wytworami naszych rąk i niewolnikami, ale staną się rasą panów. Rozpoczną zmasowany atak, który doprowadzi do zniszczenia 30 proc. istot ludzkich. Bedą chciały uruchomić broń nuklearną, ale na szczęście zabraknie im do tego wiedzy. To uratuje pozostałych. Celem robotów jest planeta bez ludzi, zwierząt i roślin
- wyznaje.
Zobacz również: Tak będzie wyglądał koniec świata. Apokalipsa potrwa tylko 12 minut
Na dowód tego, że faktycznie podróżował w czasie prezentuje fragment ręki jednej z takich zabójczych maszyn. Dla własnego bezpieczeństwa uciekł z Kanady i ukrywa się gdzieś w Azji. Jest przekonany, że za ujawnienie tych informacji został wydany na niego wyrok śmierci.
Całkiem niedawno w Sieci ujawniono zapis rozmowy z podróżniczką w czasie, która dotarła aż do 6000 roku.
Podłoże było porośnięte zieloną trawą i kwiatami. Z wieżowców wyrastały drzewa. Najciekawsze jest jednak to, że widziane przeze mnie rośliny nie przypominają tych, które znamy. Były efektem inżynierii genetycznej. Spotkałam wiele zwierząt. Wszędzie chodziły koty i lisy. Widziałam węże i owady. Wieżowce powstaną z nietypowego metalu, którego w XXI wieku jeszcze nie znamy. Wszystko będzie na prąd. Gaz i inne paliwa przestaną być wykorzystywane, aby nie zanieczyszczać planety. W 2300 roku nie będzie takiego zawodu jak policjant. W momencie narodzin każdemu człowiekowi zostanie wszczepiony chip. Każde przestępstwo zostanie ujawnione w zaledwie kilka sekund
- relacjonowała na antenie ApexTV.
Zobacz również: Podróżniczka w czasie wróciła z 6000 roku. Zdradziła, jak będzie wyglądał świat