Do niedawna podróżowanie tanimi liniami lotniczymi było bardzo łatwe i przyjemne. Wystarczyło zmieścić się w średniej wielkości walizkę o wadze nieprzekraczającej 10 kg, a mogliśmy latać bez konieczności płacenia dodatkowych opłat za bagaż. Niestety ostatnio przepisy zmieniły się na niekorzyść pasażerów, którzy do tej pory podróżowali jedynie z bagażem podręcznym. Popularni tani przewoźnicy wprowadzili nowe zasady i zmniejszyli wielkość dozwolonego darmowego bagażu, przez co podróżowanie bez dodatkowych opłat stało się praktycznie niemożliwe.
Zobacz również: Najgorsi pasażerowie samolotów. Módl się, aby ich nigdy nie spotkać
Nie trzeba chyba dodawać, że ta sytuacja rozwścieczyła miliony pasażerów, którzy teraz głowią się nad tym, jak obejść restrykcyjne przepisy. Pewien mężczyzna znalazł na to sposób - i jest naprawdę genialny! Lee Cimino kupił bilet tanich linii lotniczych z Manchesteru do Belfastu. Okazało się jednak, że w międzyczasie przewoźnik zmienił zasady dotyczące bagażu podręcznego. Lee nie miał zamiaru ponosić dodatkowych kosztów z tym związanych. Mężczyzna postanowił wykorzystać fakt, że pasażerowie mogą wejść na pokład samolotu w nieograniczonej liczbie ubrań. Zaniósł swój stary, obszerny płaszcz do zakładu krawieckiego i poprosił, aby jego pracownicy przerobili ubranie. W efekcie Lee otrzymał płaszcz z wieloma głębokimi kieszeniami ukrytymi po wewnętrznej stronie ubrania.
Fot. Facebook.com (https://www.facebook.com/lee.cimino)
Pomysłowy Brytyjczyk udokumentował swoje przygotowania do podróży i zamieścił filmik na swoim profilu na Facebooku. Pokazał, jak pakuje swój bagaż podręczny do pojemnego płaszcza i jak przechodzi przez kontrolę na lotnisku. Okazało się, że Lee bez problemów dostał się na pokład samolotu! W rozmowie z mediami Cimino dodał, że otrzymał wiele pozytywnych komentarzy od innych pasażerów, którym w przeszłości przewoźnicy robili problemy ze względu na bagaż.
Fot. Facebook.com (https://www.facebook.com/lee.cimino)
Oczywiście znaleźli się też krytycy. “Niektórzy mówili, że przeróbka płaszcza kosztowała mnie więcej niż dodatkowa opłata za bagaż, ale będę go nosił jeszcze wiele razy, więc na dłuższą metę to bardziej się opłacało” - przekonywał Lee. Dodał, że sam nie wie jeszcze, ile kosztowało go przerobienie okrycia, gdyż wciąż czeka na rachunek od krawcowych. Mężczyzna ma jednak nadzieję na to, że gdy pracownicy zakładu krawieckiego zobaczą, jakim echem w mediach odbiła się historia jego płaszcza, zrezygnują z wyceny swojej usługi. Zdaniem Lee jedyny minus tego oryginalnego rozwiązania to fakt, że było mu w płaszczu… nieco zbyt gorąco. “Ale w sumie dobrze się złożyło, bo w Belfaście było bardzo zimno!” - dodał.
Fot. Facebook.com (https://www.facebook.com/lee.cimino)
Podoba wam się takie rozwiązanie w walce z nieprzyjazną polityką bagażową tanich linii lotniczych? ;)
Zobacz również: Obrzydliwe zdjęcia z podróży samolotem. Zobacz, co wyrabiają niektórzy pasażerowie!