Wiemy jak się nazywa i jak wygląda, ale nikt nie ma pewności, czy rzeczywiście istnieje. Melania Edwards to Brytyjka pracująca w amerykańskim oddziale jednego z największych banków na świecie. Jest niezwykle ambitna i aktywna. Tak bardzo, że to nie może być prawda - twierdzą internauci.
Zobacz również: Polski student potrzebuje 1900 zł miesięcznie, żeby przeżyć. Oto jego wydatki
Zrobiło się o niej głośno za sprawą artykułu, jaki opublikowano kilka dni temu na łamach „Business Insider”. Z tekstu dowiadujemy się, jak wygląda zwyczajny dzień z życia młodej kobiety sukcesu. Wstaje bardzo wcześnie, kładzie się późno, ciągle jest czymś zajęta, ale znajduje też czas na drobne przyjemności.
Komentatorzy zgodnie twierdzą, że tak nie da się żyć. Melania nie jest realnym człowiekiem, ale cyborgiem. Ewentualnie wymysłem redakcji. Rzeczywiście brzmi tak bardzo nierealnie?
fot. Melania Edwards / businessinsider.com.au
O tej godzinie wstaje każdego dnia. I nic w tym dziwnego, bo ma aż tyle do zrobienia, że mogłoby zabraknąć jej czasu. Rano zawsze medytuje.
To pora jej największej aktywności towarzyskiej. Melania odbywa rozmowy wideo z rodziną i przyjaciółmi rozsianymi po całym świecie.
Jej śniadanie nie jest zbyt urozmaicone. Codziennie zjada miskę świeżych owoców albo wypija butelkę zielonego soku.
Jeszcze przed pracą nasza bohaterka odwiedza kort tenisowy. Godzinny wysiłek fizyczny dodaje jej energii, która będzie niezbędna w późniejszych godzinach.
Melania rusza do pracy. Oczywiście pieszo i w sportowych butach, które w biurze zmienia na bardziej eleganckie.
Zobacz również: Lista najgorszych zawodów. Trudno wyobrazić sobie gorszą pracę
Od tej godziny zaczyna realizować swoje zawodowe obowiązki - w ciągu dnia ma mnóstwo ważnych spotkań.
W samo południe kobieta sukcesu udaje się na lunch, aby odetchnąć po ciężkim poranku. Jej ulubiona przekąska to sałatka ze świeżych warzyw.
Wraca do biura, gdzie czekają na nią kolejne wyzwania. W ciągu dnia zazwyczaj przemieszcza się pomiędzy dwoma oddziałami.
Melania wcale nie jest zmęczona pracą i tym, że wstała niemal 13 godzin wcześniej. To czas na kolejny kurs, który ma zwiększyć jej kwalifikację, a także działalność dobroczynną.
Nareszcie czas na odpoczynek. Nasza bohaterka o tej porze zazwyczaj uprawia jogę. Po chwili relaksu przygotowuje kolację ze swoim chłopakiem, codziennie eksperymentując z nowymi przepisami.
Po kolacji para każdego dnia wybiera się na spacer po okolicy. To ich tradycja.
Komentatorzy twierdzą, że Melania albo w ogóle nie istnieje, albo próbuje idealizować swoje życie. Żaden normalny człowiek nie wytrzymałby takiego tempa. Ty też tak myślisz?
Zobacz również: Po tym poznaje się nowoczesną kobietę. Musisz zgodzić się z tymi 30 zdaniami