Październik to chyba najlepszy moment, żeby zastanowić się nad tym, jaka będzie tegoroczna zima. Czy znowu ciepła i niemal bezśnieżna? A może zaskoczy nas srogim mrozem i ogromną ilością białego puchu? Pojawiły się już pierwsze prognozy pogody, ale te zdają się nawzajem siebie wykluczać. Na szczęście meteorologią zajmują się też jasnowidze.
Zobacz również: Jackowski przewiduje bardzo mroźną i śnieżną zimę. Ma nadejść wyjątkowo wcześnie
Krzysztof Jackowski, słynny „wizjoner z Człuchowa”, już miesiąc temu pozwolił sobie na pierwsze przewidywania w tym temacie. Dziś powraca z prognozą pogody i ma dla nas zdecydowanie bardziej szczegółowe informacje. Zdradził je w rozmowie z portalem SE.pl i raczej nie ma dobrych wieści.
Jeśli nie masz jeszcze ciepłej kurtki i zimowych butów - to naprawdę ostatni moment, aby przygotować się na załamanie klimatu.
Zima w tym roku będzie anomalią. W moim odczuciu najzimniejsza pora roku zmiesza się z jesienią. Czeka nas bardzo chłodna i śnieżna zima. Pierwsze symptomy możemy odczuwać już w październiku. Ten miesiąc będzie bardzo nietypowy. Z kolei w listopadzie aż takich anomalii nie będzie. Moim zdaniem w grudniu i w styczniu może być bardzo śnieżnie. Temperatury nie będą zbyt niskie, raczej typowe jak na tę porę roku
- mogliśmy usłyszeć kilka tygodni temu. Rzeczywistość wydaje się zupełnie inna, bo październik jest w tym roku wyjątkowo ciepły i słoneczny. Jackowski mimo to podtrzymuje swoje zdanie. Jeszcze w tym miesiącu może zrobić się biało.
Zobacz również: Przerażająca wizja Krzysztofa Jackowskiego. Wkrótce w Polsce ma wybuchnąć wojna
Ja uważam, że październik do połowy, a nawet może do 22 dnia miesiąca, będzie jak na tę porę roku, ciepły. Tuż po tym nastąpi załamanie pogody i co najdziwniejsze - mogą się pojawiać epizody ze śniegiem. To nie będzie jeszcze zima, ale spore ochłodzenie
- przekonuje w nowej wizji na łamach portalu dziennika „Super Express”.
Co dalej? Listopad ma być zdecydowanie bardziej typowy. Pogoda nie będzie nas rozpieszczać, zrobi się chłodniej i nie obędzie się bez deszczu. Zdarzą się jednak pojedyncze dni ze słońcem.
Początek grudnia też zapowiada się spokojnie, a wręcz ciepło. Pierwszy poważny atak zimy ma nastąpić między 15 a 24 grudnia, więc białe święta mogą stać się faktem. Później zima odpuści, ale nie na długo. Pierwsze dwa miesiące 2019 roku mają być wyjątkowo mroźne i śnieżne. Zdecydowanie bardziej, niż w kilku ostatnich latach.
Zobacz również: Przepowiednie na 2019 rok. Ujawniamy najbardziej przerażające wizje