Ile kobiet, tyle osobowości. Każda z nas jest nieco inna i ma powody, by czuć się wyjątkowo. Ale to nie oznacza, że nie mamy ze sobą nic wspólnego. Udowadnia to projekt agencji badawczej IQS i wydawnictwa Ringier Axel Springer, którego celem było opisanie współczesnych przedstawicielek płci pięknej. I przypisanie nas do konkretnych grup.
Zobacz również: EXCLUSIVE: Radykalna feministka
Chociaż jesteśmy różne, punktem wspólnym mogą być poglądy, sytuacja zawodowa i rodzinna, stosunek do praw kobiet czy podobne pasje. Na podstawie ankiety przeprowadzonej na grupie 1500 respondentek w wieku 18-65 lat podzielono nas na 5 głównych kategorii. Każda z nas powinna odnaleźć się w jednej z nich.
Czym różni się bokserka losu od dziarskiej dziewuchy, a kim właściwie jest e-księżniczka? Sprawdź i zastanów się, do której grupy sama należysz.
To segment, do którego należy 21 procent z nas. Kobiety z tej grupy chcą być najlepszymi żonami, matkami i pracownicami. Zupełnie nie mają czasu dla siebie, bo wolą mieć kontrolę nad wszystkim innym. Obyczajowo konserwatywne, ale powoli odchodzą od tradycyjnego podziału ról, w którym mężczyzna zarabia, a kobieta wychowuje i dba o dom. Cenią swoją niezależność, ale ich zdaniem feministki nie mają już nic do roboty.
Do tej grupy należy co piąta Polka. Dla nich najważniejsza jest rodzina, a zwłaszcza potomstwo. Sumiennie wypełniają wszystkie obowiązki, co wiąże się z ogromnym zmęczeniem i uczuciem wypalenia. Niewiele z tego wynika - zarówno prywatnie, jak i zawodowo czują się niedocenione. Nie potrafią mówić o swoich potrzebach. Poczucia bezpieczeństwa szukają w małżeństwie.
To kobiety, które stawiają przede wszystkim na siebie. Chcą się rozwijać i realizować swoje marzenia. Ważna jest dla nich niezależność, dlatego poświęcają się pracy zawodowej. Ale to nie oznacza, że nie chcą założyć rodziny. Są dobrymi żonami i matkami, pamiętając przy tym o sobie. 18 proc. Polek ma liberalne poglądy. Nie boją się wyrażać własnego zdania i protestować.
Zobacz również: One popierają akcję #NieJestemFeministką. „LEWACKIE wymysły, robicie z nas CHŁOPOBABY!”
Ich także jest 18 procent. Największą satysfakcję przynosi im życie rodzinne, ale w domu nie czują się jak niewolnice. Faktycznie uwielbiają zajmować się dziećmi i wszystko robią z myślą o najbliższych. Cenią naturalny model rodziny, w którym mężczyzna jest od spraw finansowy, a kobieta zajmuje się organizacją codzienności. Współczują feministkom. Chcą realizować się też zawodowo.
Grupa ta stanowi 17 proc. wszystkich badanych i obejmuje głównie najmłodsze Polki. Wiodą szczęśliwe życie, w którym nic im nie brakuje. Realizują się zawodowo i towarzysko. Cenią niezależność, ale do spełnienia potrzebują małżeństwa i dzieci. Wciąż chcą się rozwijać. Pomimo nowoczesnego światopoglądu - nie widzą nic złego w tym, że kobieta ma być delikatna i traktowana szarmancko przez mężczyzn.
Badanie pokazało, że 49 proc. kobiet w Polsce nie pracuje zawodowo, a 44 proc. ma miesięczne dochody w wysokości 2000 zł lub niższe. Znaczna większość, 77 proc. twierdzi przy tym, że kobieta powinna być niezależna finansowo od innych
Dużym zaskoczeniem był dla nas fakt, że aż 49 proc. kobiet w Polsce nie pracuje zawodowo, a 44 proc. kobiet ma miesięczne dochody w wysokości 2000 zł. lub niższe, choć znaczna większość – bo 77 proc. – twierdzi, że kobieta powinna być niezależna finansowo od innych
- zauważa Dorota Peretiatkowicz z IQS, jedna z liderek badania.
Do której grupy najlepiej pasujesz?
Zobacz również: Tak zbrzydniesz, kiedy zostaniesz feministką. Silne i niezależne kobiety pokazały swoją przemianę