Bycie singielką - powód do wstydu czy dumy?

„Singlism” jest to słowo, które wymyśliła harwardzka psycholożka dr Bella DePaulo. Odnosi się do wszystkich singli. Zarówno oni, jak i przyjaciele singli powinni się zapoznać z jego definicją, czytamy na portalu purewow.com. Dlaczego jest to tak ważne? Jeżeli przeczytasz definicję stworzoną przez DePaulo, zrozumiesz. Oto ona.

To dlatego nikt Cię nie chce. 5 przygnębiających powodów

Singlism to stygmatyzowanie dorosłych, którzy są singlami. Na określenie składają się negatywne stereotypy dotyczące singli, a nawet dyskryminacja.

Bella DePaulo szerzej wyjaśnia definicję w swojej publikacji – Singled Out: How Singles Are Stereotyped, Stigmatized, and Ignored, and Still Live Happily Ever After. Tam przytacza wiele badań. Okazuje się że to, co myślimy na temat zalet małżeństwa oraz niebezpieczeństwa, jakie rzekomo niesie bycie singlem, jest przejaskrawione i źle pojmowane. Dobrym przykładem na poparcie tego twierdzenia jest spostrzeżenie, że ludzie będący w związkach małżeńskich niekoniecznie są bardziej szczęśliwi niż osoby samotne.

Świadomość tego pozwoli na większą delikatność w stosunku do singli. Niektóre uwagi mogą ich ranić, być niesprawiedliwe i niepoparte żadnymi dowodami. Niekiedy dochodzi nawet do spychania singli na margines. Trudno im się przez to odnaleźć wśród znajomych, którzy są w związkach. Właśnie przed tym „ostrzega” singlism.

Tak wyglądają najbardziej pożądani single z aplikacji randkowej. Nie można im się oprzeć

Kobieta dzięki swojej pracy złamała wiele stereotypów dotyczących życia singli. Między innymi ten, że osoby w związkach małżeńskich wszystko wiedzą lepiej, że single są nieszczęśliwi i umierają samotnie. Zależy jej na tym, aby nie przypinać łatki singlom, podobnie jak osobom posiadającym małżonka. Ani bycie singlem, ani małżonkiem nie definiuje nas. Świadomość tego pozwoli ci myśleć o sobie inaczej, a jeśli jesteś w związku, patrzeć na singli jak na normalnych ludzi i nie traktować, jakby byli nieszczęśliwi i niespełnieni życiowo.