Teoretycznie jesteśmy coraz bardziej światowi i potrafimy zachować się w najróżniejszych sytuacjach. Nic nie jest w stanie nas zaskoczyć, bo o savoir vivre słyszymy od lat. Z praktyką bywa jednak różnie. Czasami się zapominamy albo nikt nas tego nie nauczył i wtedy łamiemy wszystkie obowiązujące w cywilizowanym świecie zasady. Także w miejscach tak szczególnych, jak kościół.
Zobacz również: 9 grzechów, z których mało kto się spowiada, a Kościół uznaje je za CIĘŻKIE
Zauważył to proboszcz parafii św. Stanisława BM z Dobrzechowa na Podkarpaciu. Na stronie internetowej wspólnoty opublikował niecodzienny dokument pt. „Podstawowe zachowania podczas Mszy św”. To nic innego, ale regulamin, którego należy przestrzegać odwiedzając świątynię. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że publikacja to same zakazy. Niektóre mocno dyskusyjne.
Komentujący sprawę internauci przekonują, że to najlepszy sposób, aby zniechęcić wiernych do uczestnictwa w nabożeństwach. Obowiązek podporządkowania się aż tylu wymogom może odstraszać.
Dom Boży nie jestem miejscem na pogaduszki. Tutaj rozmawiamy przede wszystkim z Bogiem. To tutaj Bóg do nas mówi i tutaj nas wysłuchuje. Nie przerywajmy Mu.
Jeżeli przychodzimy do niego bardzo zaziębieni, a więc możemy się spodziewać, że będziemy kasłać i kichać zatrzymajmy się przy drzwiach kościoła, by hałasować jak najmniej i nie skupiać na sobie uwagi innych oraz, by przy kaszlu trwającym dłużej móc opuścić świątynię jak najszybciej.
Nie przechodźmy przez kościół szczególnie w momentach ciszy w taki sposób, by echo roznosiło po całej świątyni stukot naszych obcasów
Zobacz również: Z tego Polacy spowiadają się najczęściej. Grzech numer jeden zaskakuje
Jeszcze bardziej gorszące są wszelkie przejawy męsko-damskich czułości. Pary nie powinny zatem w żadnym przypadku tulić się do siebie, dotykać, trzymać się za ręce i w jakikolwiek inny sposób okazywać swoje do siebie przywiązanie.
Nie rozglądajmy się i nie wpatrujmy w innych szukając znajomych czy patrząc jak inni ubrali się na tę okazję. Nasze takie zachowanie może przyciągnąć wzrok innych, rozproszyć ich albo nawet zgorszyć.
Takie coś nie ma prawa zdarzyć się w kościele. Trudno wyobrazić sobie większe uchybienie, bardziej niestosowne zachowanie. Nie zabierajmy więc telefonów komórkowych do kościoła, a jeśli już, to trzeba bezwzględnie pamiętać o ich wyłączeniu.
Pamiętajmy, że siadanie na piętach to nie jest klęczenie tylko ... siadanie na piętach. Gdy przyklękamy na jedno kolano przypomnijmy sobie, dlaczego robili to nasi przodkowie. Chłopi klękali zawsze na oba kolana
W regulaminie uczestnictwa w mszy poruszono także temat zbyt donośnego śpiewu, głośnego przesuwania ławek czy oceniania stylizacji innych wiernych. Zakazane jest nawet uśmiechanie się do znajomych osób.
źródło: dobrzechow.parafia.info.pl
Zobacz również: 13 grzechów, za które nie dostaniesz rozgrzeszenia