Chociaż powoli się od tego odchodzi, kobiety samotne, często są traktowane jak podkategoria kobiety. W miastach zdarza się to rzadziej, ale w małych miejscowościach presja zdobycia faceta jest bardzo silna. Zupełnie tak, jakby zapewniał uznanie społeczeństwa. Nawet jeżeli kobieta jest wykształcona i osiągnęła sukces zawodowy, nie może sie to równać z posiadaniem męża oraz gromadki dzieci.
13 powodów, dlaczego faceci wolą 40-latki
Ludzie patrzą na singielki jak na osoby poszkodowane przez los, jak na osoby, którym nie powiodło się w życiu. Tymczasem pod wieloma względami są one szczęściarami. Często nie zdają sobie sprawy, że kobiety w związkach im zazdroszczą. Nawet te, które mają fajnych partnerów i są w nich zakochane. Chodzi o to, że kobieta zajęta na zawsze pozbawia się niektórych przywilejów, na które z kolei zawsze może liczyć singielka.
O jakie przywileje chodzi? Czego kobiety w związkach najczęściej zazdroszczą singielkom?
Kompromisy to dla niej przeszłość. Jeżeli chce, może podjąć nowe studia, zacząć kurs językowy, a nawet przeprowadzić się za granicę. Nie musi też wybierać, czy danego dnia iść z mężczyzną na imprezę firmową czy na dodatkowe zajęcia, na które się zapisała. Nie musi rezygnować ze swoich pragnień na rzecz jego. Mężczyzna jej nie ogranicza.
Fot. unsplash.com
... i wolności w wyborze, jak ten czas spędzić. Już nie musi odwiedzać „teściów”, wychodzić z facetem i jego kumplami oraz spędzać z nim czasu. Ta różnica jest bardzo odczuwalna, zarówno dla kobiet, które zostały singielkami, jak i kobiet, które się z kimś związały. W tym drugim przypadku to zmiana na gorsze. Singielka ma czas na czytanie książek, spotkania z przyjaciółmi, rodziną, doszkalanie się w pracy i na rozwijanie swoich pasji. Może postawić na siebie. Dzięki temu w przyszłości będzie też atrakcyjniejszą kandydatką na partnerkę.
W jej przypadku odpadają wydatki na prezenty okolicznościowe, wspólne wyjścia oraz wspólne cele. Wszystko przeznacza dla siebie. Niektóre kobiety w związkach, chociaż same na siebie zarabiają, są kontrolowane przez partnerów. Ci ostatni mówią im, co mogą kupić i za ile. Zdarzają się też tacy, którzy przejmują całkowitą kontrolę nad pieniędzmi kobiety. One stają się potulnymi gąskami w ich rękach. I nie mają odwagi, aby to zmienić.
Ani z tego, co zrobiła, ani z tego, czego nie zrobiła. Może przeciągnąć powrót do domu, kupić sobie ubrania za pieniądze, które najpierw miała zamiar oszczędzić i wyjechać na spontaniczną wycieczkę ze znajomymi. Po powrocie do domu nikt nie dzwoni do niej z pytaniem, dlaczego tak długo nie odbierała i nie robi żadnych wyrzutów. Singielka jest panią swojego losu, jest wolna.
Fot. unsplash.com
Kobieta w związku wie, że motylki w brzuchu, pierwsze miłosne wyznanie oraz inne tego typu doświadczenia ma już za sobą. Z dnia na dzień przekonuje się coraz bardziej o prozie życia i wadach swojego faceta. Widzi, że już nie stara się tak bardzo jak kiedyś. Zdążyła już zapomnieć, jak patrzył na nią podczas pierwszych miesięcy związku i kiedy ostatnio zabrał ją na prawdziwą randkę, a nie do pubu na hamburgera z piwem. Co prawda to nie dotyczy wszystkich związków, ale magia towarzysząca pierwszym spotkaniom jest nie do odtworzenia. Singielka dopiero na nią wyczekuje.
13 definicji beznadziejnej kobiety. Żaden facet takiej nie zechce
Może uśmiechać się do innych mężczyzn, flirtować podczas rozmowy, tańczyć przytulańce i chodzić na romantyczne spacery. Podsumowując, może szukać tego jedynego. Niektóre kobiety, będące w związkach, są z facetami z wygody, a w międzyczasie rozglądają się na boki. Ale jeżeli one zaczną flirtować z innym mężczyzną, zostanie im przypięta niepochlebna etykieta.
W związku trzeba wyglądać dobrze. Co prawda żaden normalny facet nie porzuci kobiety z powodu gorszego dnia, ale jeżeli ona chce utrzymać jego zainteresowanie, musi o siebie systematycznie dbać. Mężczyzna zawsze będzie patrzył na wygląd. Singielka bez żadnych wyrzutów sumienia może sobie pozwolić na spędzenie wieczoru w dresie, z potarganymi włosami i bez makijażu. Nikt jej na tym nie przyłapie.