Podróżowanie komunikacją miejską może być całkiem wygodną alternatywą dla samochodu. Autobusem, tramwajem czy metrem można dojechać niemal wszędzie i zazwyczaj o wiele szybciej. To także świetna okazja, by nawiązać nowe znajomości, a nawet się zakochać, na co najlepszym dowodem są zdjęcia przystojniaków wrzucane do internetu przez zachwycone nimi pasażerki.
PRZYSTOJNIACY z komunikacji miejskiej, przez których przegapisz swój przystanek!
Niestety, zazwyczaj to jednak skupisko przypadkowych osób, z których nie wszystkie potrafią się kulturalnie zachować. Ewidentnym dowodem na słuszność tej tezy jest nagranie zarejestrowane we wrocławskim autobusie MPK. Jego bohaterką jest elegancka kobieta, która za nic ma wygodę innych osób. Wsiadła, zajęła miejsce siedzące, a przy okazji dwa sąsiednie. Podróżowała niemal leżąc.
Kiedy została poproszona o ściągnięcie nóg z foteli - stanowczo odmówiła. Jak się tłumaczyła?
źródło: YouTube / Hity Internetu
Nagranie zarejestrowano już niemal 2 lata temu, ale w ostatnich dniach znowu zyskuje na popularności. Kobieta w czerwonym kapeluszu nie może narzekać na brak wygód w środkach masowego transportu. Podróżując po mieście zajmuje kilka miejsc.
- Dzień dobry, proszę pani, bardzo proszę ściągnąć nóżki z siedzonka, bo to nie jest miejsce dla pani nóżek.
- Ja zapłacone mam za siedzonka.
- Tak?
- W trzykrotnym rozmiarze.
- Tak? W trzykrotnym? Ale to nie zmienia faktu, że nie może tu pani trzymać butów.
Wygodna pasażerka nie dawała za wygraną. Autor filmu również.
PRZYSTOJNIACY z komunikacji miejskiej, którzy skutecznie umilają podróżowanie!
źródło: YouTube / Hity Internetu
- Ściągnij okulary i spójrz w oczy.
- Proszę bardzo. A pani spojrzy w oczy?
- Ja ciebie widzę.
(…)
- Co ty chcesz ode mnie?
- Żeby pani ściągnęła i się pani zachowywała tak jak by się pani powinna zachowywać.
- Ja się zachowuję jak należy.
- Będzie pani hitem internetu.
I tak właśnie się stało. Do dziś film z wrocławskiego autobusu MPK obejrzało niemal pół miliona widzów. To trzeba zobaczyć!
Była molestowana w autobusie, ale to co zdarzyło się później było gorsze…
Myślicie, że jest z siebie dumna? A może jednak trochę się wstydzi?