„Spytałam wróżkę, czy znajdę sobie partnera. Powiedziała mi, że...”

Czy z kart albo szklanej kuli można dowiedzieć się, jak będzie wyglądało w przyszłości nasze życie uczuciowe? Wiele kobiet mocno w to wierzy.
„Spytałam wróżkę, czy znajdę sobie partnera. Powiedziała mi, że...”
Fot. iStock
27.03.2017

Z niedawnego badania CBOS-u wynika, że nawet co piątka Polka odwiedza wróżki lub wróżbitów. Do zasięgania ich rad przyznaje się natomiast tylko 7 proc. mężczyzn. Dlatego niezwykła jest historia, którą opisał „Fakt”.

32-letni Sebastian, przedstawiciel handlowym firmy zajmującej się wyposażeniem wnętrz przez długi czas bezskutecznie próbował ułożyć sobie życie, wypatrując „swojej księżniczki”. W końcu, za namową znajomego, postanowił odwiedzić znanego wróżbitę z Końskich. „Pan Ryszard był bardzo miły, ale wydawał mi się niewiarygodny. Podał takie dokładne szczegóły z przyszłości, że nie uwierzyłem mu. Powiedział, że w ciągu pół roku będę na weselu i poznam tam miłość swojego życia” – opisuje mężczyzna.

Tego samego dnia do wróżbity trafiła też 27-letnia Katarzyna, nauczycielka matematyki, również zmagająca się z samotnością i poszukująca „drugiej połówki”. Z kart wynikało, że ona także znajdzie miłość na weselu, a przyszły partner przyjedzie bordowym samochodem.

Zobacz także: Grafologiczny PSYCHOTEST: Zapisz na kartce 3 litery (t, i, l) i poznaj całą prawdę o sobie!

Po kilku miesiącach oboje znaleźli się na tym samym weselu. On jako gość pana młodego, ona panny młodej. Początkowo nawet siebie nie zauważali. „Dopiero o północy na siebie wpadliśmy. To był szok, olśnienie. Kasia złapała welon panny młodej. Gdy swój krawat rzucił pan młody, to ja skoczyłem po niego jak lew i udało się. Potem był wspólny taniec. Z wesela wyszliśmy już jako para. Odwiozłem moją ukochaną do domu swoim bordowym autem” – opowiada Sebastian.

Czy takie historie można znaleźć tylko w tabloidach? Marta z Olsztyna zdecydowanie temu zaprzecza. „Już kilka razy byłam u wróżki i zawsze jej przepowiednie się sprawdzają. Szczególnie ostatnia. Byłam wtedy z chłopakiem, z którym planowaliśmy nawet ślub. Jednak wróżka stwierdziła, że się rozstaniemy, bo on nie jest mi pisany i czeka nam mnie ktoś inny, prawdopodobnie za granicą. Wysoki brunet, z którym związek nie będzie początkowo łatwy. Z niezależnych od nas przyczyn nie będziemy mogli być razem, ale przetrwamy i on zostanie moim mężem” – relacjonuje młoda kobieta.

Marta myślała, że to bzdury, bo kochała ówczesnego partnera, a poza tym nie wybierała się za granicę. Jednak kilka miesięcy później wróżba zaczęła się materializować. Jak się okazało narzeczony Marty zdradził ją i odszedł do innej kobiety, tymczasem nasze bohaterka otrzymała świetną propozycję pracy w Irlandii. Podczas pobytu na „zielonej wyspie” poznała Łukasza, innego emigranta zarobkowego. Oczywiście wysokiego bruneta. Zakochali się w sobie, jednak mężczyzna musiał wrócić do Polski, dlatego – przez kilka miesięcy – utrzymywali tylko wirtualne kontakty. Uczucie przetrwało próbę i od pół roku są małżeństwem. „I jak tu nie wierzyć we wróżby?” – śmieje się Marta.

wróżka a miłość

Fot. iStock

Z astrologicznych porad korzystają też gwiazdy, np. Edyta Górniak. Znana pisarka Katarzyna Grochola, mimo dwóch rozwodów wciąż wierzy w miłość, w czym zresztą utwierdziła ją specjalistka od tarota. „Wróżka wywróżyła mi, że gdy moja córka wyjdzie za mąż, przyjdzie czas na mnie i mój ślub. Dlatego cały czas poganiam Dorotę i Adama (czyli córkę Dorotę Szelągowską i Adama Sztabę – przyp. red.)” – żartowała w tabloidzie. „Jestem niepoprawną romantyczką. Wierzę, że spotkam miłość życia, takiego faceta, z którym spędzę resztę życia i będę szczęśliwa jak nigdy. Czekam na wielką miłość” – dodawała. Było to jednak kilka lat temu. Od tego czasu Szelągowska i Sztaba zdążyli się pobrać i rozwieść, a Grochola wciąż czeka na wymarzonego faceta. Może jednak tym razem wróżka niewłaściwie odczytała przyszłość?

Nie zmienia to faktu, że jesteśmy coraz bardziej zainteresowani wróżbami i astrologią. Jak wynika ze wspomnianego już badania CBOS-u ponad połowa Polaków twierdzi, że czyta horoskopy w gazetach, a w tym co czwarty robi to często. Zainteresowanie tego typu lekturą zadeklarowało aż 63 proc. kobiet (przy 45 proc. mężczyzn). Większość respondentów w ogóle nie kieruje się radami zawartymi w horoskopach, choć są tacy, którzy sugerują się nimi w większości przypadków albo wręcz zawsze.

Usługi ezoteryczne to jedna z najszybciej rozwijających się branż w naszym kraju. Szacuje się, że Polacy wydają rocznie blisko 2 miliardy złotych, by poznać przyszłość. Coraz chętniej korzystają z „pomocy” wróżbitów i astrologów, którzy działają wirtualnie – za pośrednictwem programów telewizyjnych czy serwisów internetowych. Od kilku lat wróżbita jest oficjalnym zawodem, uznawanym przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Obecnie w naszym kraju zarejestrowanych jest ich około 15 tysięcy osób prowadzących działalność wróżbiarską, ale zdaniem specjalistów, po wliczeniu „szarej strefy”, ta liczba sięga nawet 100 tys.

wróżka a miłość

Fot. iStock

Jednak popularność ezoteryki niepokoi, zwłaszcza Kościół. Episkopat opublikował nawet alarmujący list, w którym ostrzegano przed okultyzmem. „Wyraża się on dziś w uprawianiu magii, wróżbiarstwa, czarów, astrologii i jasnowidztwa, w organizowaniu seansów spirytystycznych, w wierze w skuteczność amuletów i talizmanów, w opieraniu się na przepowiedniach i horoskopach. Takie praktyki nie są tylko niewinną zabawą. (…) Praktyki okultystyczne mogą być sferą działania złego ducha i prowadzić do zniewoleń, a nawet opętań, których ilość w Polsce systematycznie rośnie” – ostrzegali biskupi.

Dlaczego tak chętnie korzystamy z porad wróżek? Zdaniem specjalistów często wynika to z naszych problemów z podejmowaniem decyzji. Potrzebujemy wówczas kogoś, kto nam w tym pomoże. Gdy szukamy szybkich odpowiedzi na ważne pytania, wróżka po prostu spełnia te oczekiwania. To taki trochę rodzaj marzenia na jawie.

Na pytanie: czy znajdę partnera?, wróżka zwykle odpowie: o tak, wystarczy tylko się rozejrzeć, a przystojny brunet koło pani już jest na wyciągnięcie ręki. Czy ułoży mi się z mężem? Musicie pokonać wiele przeszkód, żeby się ułożyło. Przy takich dość ogólnikowych przewidywaniach szansa na ich spełnienie jest całkiem duża, a wtedy wiara we wróżki tylko się umacnia.

Zobacz także: Czy jestem opętana? Upiorna opowieść Ani

RAF

Polecane wideo

Komentarze (4)
Ocena: 4.75 / 5
gość (Ocena: 4) 27.03.2017 15:33
Dwa lata temu byłam w ciężkiej sytuacji. Do wróżki poszłam raczej z ciekawości niż z desperacji. Oczywiście nic się nie sprawdziło aż do dziś, a pytałam o to, jak się zmieni moja sytuacja w przeciągu roku. Oczywiście, pani wróżka miała świetną gadanę, ale dla mnie to coś ala chwyt marketingowy.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 27.03.2017 13:25
Praktyli okultystyczne pełną gębą; )
odpowiedz
me (Ocena: 5) 27.03.2017 10:41
Jeśli któraś z Was kiedykolwiek miała dylemat czy iść do wróżki czy nie - stanowczo odradzam. Parę lat temu kiedy byłam kompletnie rozbita i wystraszona rozstaniem z długoletnim partnerem, udałam się do wróżki. Mam bardzo słaby, podatny na sugestie charakter, toteż wróżka mogła wcisnąć mi każdy kit. Co prawda w kilku rzeczach miała rację, jednak jej wróżba znacząco zaważyła na moim życiu, wyborach czy postrzeganiu niektórych spraw. Odrzuciłam miłość mojego życia, zniszczyłam mu życie ( bo przecież wg wróżby ostatecznie miałam z nim nie być) boję się wyjechać za granicę ( bo tam poznam mojego przyszłego męża, który będzie ode mnie młodszy - a przecież ja zawsze gustowałam w starszych i to sporo od siebie), w zachowaniu mojego męża wszędzie i zawsze dopatruje się zdrady czy kłamstwa ( bo jeśli do niego wrócisz, a będziesz mieć taką możliwość, to będziecie mogli wziąć slub, ale ostatecznie się z nim rozwiedziesz, wyjdą jego kłamstwa itp). Miał iść do mnie chłopak, z którym mogłam stworzyć fajny związek ale tylko na parę lat ( oczywiście "szedł" ale go odrzuciłam ze strachu, jesteśmy kolegami te parę lat, niestety nie wiem jakim cudem ten facet mógłby zostać moim chłopakiem, bo ma wkurzający charakter strasznie). Jedyne co powiedziała zgodnego z prawdą, że mój były ( obecny) jest bogaty, a ta miłość mojego życia jest przystojny. Naprawdę, bardzo bardzo bardzo żałuję wizyty u wróżki, zniszczyłam sobie psychikę setny raz dopasowując jakieś wydarzenie w moim życiu do tej wróżby, odrzucając miejsca i ludzi bojąc się.. ufajcie własnej intuicji a zaoszczędzona kasę wydajcie na dobry obiad czy nowy ciuch :) Pozdrawiam.
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie