Przepis na idealne selfie to pilnie strzeżona tajemnica największych gwiazd internetu. Byle amatorka musi się bardzo natrudzić, aby wykonać zdjęcie, które można by określić mianem „znośne”. Nie mówiąc o czymś znacznie lepszym. I chociaż możemy się z tego śmiać, wykonanie autoportretu przy pomocy smartfona to naprawdę ciężka praca.
Mamy na to doskonały przykład. Nie wiemy, gdzie wykonano to nagranie, kim jest jego główna bohaterka i ile czasu trwała cała ta scena, ale komuś udało się sfilmować młodą kobietę w czasie wykonywania selfie. To byłoby całkiem zabawne, gdyby nie było zwyczajnie smutne.
Zgrabna modelka przez półtora minuty (choć równie dobrze mogło to trwać pół godziny) stroiła miny do aparatu, odwracała głowę, poprawiała włosy i szukała najlepszego światła...
W czasie zaledwie 90 sekund musiała wykonać przynajmniej kilka lub kilkanaście fotografii, ale nie spoczęła na laurach. Za każdym razem, kiedy dochodziła do wniosku, że ujęcie nie jest idealne – próbowała kolejny raz. To się nazywa żelazna konsekwencja! Na nic spojrzenia gapiów, ani skurcze twarzy, które musiały towarzyszyć kolejnym jej minom.
Bohaterka filmu pozuje na placu dla zabaw. Można więc przypuszczać, że przyszła tam ze swoją pociechą. Problem w tym, że na pewno nie miała czasu przypilnować dziecka, skoro nie zauważyła nawet filmującego jej mężczyzny. Ile jeszcze czasu walczyła o selfie idealne? Tego niestety nie wiemy.
Śmieszne czy straszne?