Pogoda nas nie oszczędza! Długo oczekiwane lato i tropikalna pogoda nadeszły. Pozostaje nam się z tego cieszyć lub, w zgodnie z polską tradycją, narzekać na przesadny upał. Zanim jednak śmiesz pomyśleć o tym, że wolałabyś, aby powróciła zima, mamy dla Ciebie niezwykłą propozycję. To idealna aura, by zrobić coś, na czego punkcie oszalały tysiące internautów z całego świata. Chodzi o... tatuaże słoneczne.
Niektórzy nazywają to zjawisko „tatuażem dla ubogich”, a efekt końcowy jest mocno dyskusyjny, ale może odważysz się spróbować? Zadanie jest dziecinnie proste. W czasie opalania należy ułożyć na skórze wcześniej wykonany szablon albo wykonać wzór przy pomocy kremu z filtrem i odczekać chwilę. Oczywiście, uważając, aby nie doszło do poparzenia skóry. I koniecznie zrobić sobie później zdjęcie, oznaczając je tagiem #sunburnart (w wolnym tłumaczeniu „opalona sztuka”).
Zobaczcie, jak może to wyglądać. Spróbujesz sama? Niektórzy nie planowali takiej ozdoby i podobny efekt uzyskali zupełnie przypadkowo...
#SunburnArt - fantazyjna opalenizna zamiast klasycznego tatuażu
#SunburnArt - fantazyjna opalenizna zamiast klasycznego tatuażu
#SunburnArt - fantazyjna opalenizna zamiast klasycznego tatuażu
#SunburnArt - fantazyjna opalenizna zamiast klasycznego tatuażu
#SunburnArt - fantazyjna opalenizna zamiast klasycznego tatuażu
#SunburnArt - fantazyjna opalenizna zamiast klasycznego tatuażu
#SunburnArt - fantazyjna opalenizna zamiast klasycznego tatuażu