To koniec tradycyjnych prac magisterskich? Uczelnie stawiają na artykuły, eseje i projekty!

Dramat dla tysięcy studentów! Już nie kupią magisterki w Internecie...
To koniec tradycyjnych prac magisterskich? Uczelnie stawiają na artykuły, eseje i projekty!
12.06.2015

Młodym Polakom coraz trudniej odnaleźć się na rynku pracy. Pracodawcy twierdzą, że nawet absolwenci studiów wyższych nie są przygotowani do rozpoczęcia kariery zawodowej. Być może posiadają wiedzę teoretyczną, ale w prawdziwym życiu liczą się jednak konkretne dokonania i umiejętność rozwiązywania realnych problemów. Z tego powodu niektóre uczelnie decydują się na zmianę modelu tradycyjnej pracy magisterskiej.

To wciąż rzadkość i nadal nowinka, ale specjaliści są zgodni – coraz więcej ośrodków naukowych pójdzie właśnie tą drogą. Dosyć teoretycznych prac pisemnych, które najczęściej ograniczają się do streszczenia kilku publikacji naukowych. Czas na eseje, projekty i artykuły. Dzięki temu student wykaże się praktycznym zastosowaniem swojej wiedzy, a na dodatek zmniejszy się ryzyko kupienia takiej pracy. Znaną z większości uczelni pracę dyplomową można kupić w Internecie za kilkaset złotych.

Czy szkoły wyższe mają do tego prawo? Gdzie obowiązują już nowe wytyczne?

 

praca magisterska

Opisująca sprawę „Rzeczpospolita” zasięgnęła opinii w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Odpowiedź rzecznika nie pozostawia wątpliwości – obowiązujące przepisy dotyczące prac dyplomowych wcale nie nakazują, by była to tradycyjna rozprawa pisemna. Równie dobrze może to być stworzony przez studenta program komputerowy czy opublikowany w fachowej prasie artykuł.

„Prawo o szkolnictwie wyższym podaje jedynie ogólną definicję pracy dyplomowej. Jest ona samodzielnym opracowaniem określonego zagadnienia naukowego lub artystycznego lub dokonaniem artystycznym prezentującym ogólną wiedzę i umiejętności studenta związane z danym kierunkiem studiów, poziomem i profilem kształcenia. Musi sprawdzać umiejętności samodzielnego analizowania i wnioskowania” - czytamy w serwisie rp.pl.

Oto uczelnie, które postanowiły skorzystać z tej możliwości...

praca magisterska

Uniwersytet Gdański

Na wydziale prawa pracą dyplomową może być opinia prawna, artykuł, esej lub ekspertyza. Jej objętość to 40-60 stron, a na przygotowanie student ma 6 tygodni.

Akademia Leona Koźmińskiego

Zamiast tradycyjnej pracy magisterskiej studenci mogą przygotować projekt doradczy dotyczący konkretnej firmy. Wszystko oparte na wiedzy teoretycznej, ale z propozycją praktycznych rozwiązań.

Uniwersytet im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego

Od przyszłego roku akademickiego „magisterka” może przybrać formę opublikowanego w prasie artykułu, programu komputerowego lub jakiejkolwiek innej pracy związanej z kierunkiem studiów.

praca magisterska

Czy to koniec nowinek? Wiele wskazuje na to, że w najbliższych latach czeka nas więcej zmian. Domagają się tego nie tylko naukowcy, ale także pracodawcy. Niektórzy z nich postulują wprowadzenie egzaminu pisemnego z wiedzy, jaką powinien zdobyć żak w toku całych studiów. W praktyce oznacza to sprawdzian obejmujący materiał ze wszystkich lat nauki na uczelni.

Na niektórych kierunkach, zwłaszcza prawniczych, to już niemal reguła. Na kilka dni przed obroną pracy magisterskiej studenci rozwiązują test sprawdzający wiedzę oraz odpowiadają na kilka pytań otwartych.

Jesteście za takimi zmianami?

Polecane wideo

Komentarze (23)
Ocena: 4.7 / 5
kat (Ocena: 5) 15.06.2015 17:25
Jestem "ofiarą" takiego działania, co prawda jest to tylko licencjat, (a nie magisterka jak w powyższym artykule), ale ma on charakter projektu dyplomowego, tworzonego w grupie… Więc osobiście jestem zdania, że lepszą opcją jest pisanie pracy, i działanie w pojedynkę. Dodam, że w tym roku się bronie, jestem na studiach zaocznych, prywatnych i kompletnie nie rozumiem idei tworzenia takich projektów. Dodam, że nie jestem też zwolennikiem kupowania prac od kogoś, bo jestem zdania, że jeżeli ktoś nie ma ochoty studiować i pisać pracy to niech tego po prostu nie robi. Nic na siłę…
odpowiedz
magda (Ocena: 5) 14.06.2015 23:41
Oczywiście, że za! Tylko niech to będzie jedna z tych rzeczy, która faktycznie sprawdza wiedzę na danym kierunku i jest adekwatna do nauki i czasu na tę naukę poświęconego. Ja jestem w trakcie pisania/projektowania/tworzenia magisterki. W skład pracy wchodzi a) bardzo obszerny główny projekt b) min. 60-stronicowa tradycyjna praca pisemna nie mająca żadnego związku z projektem c) drugi projekt, tyle, że wykonany innymi technikami niż projekt a) Tak więc w niecałe pół roku muszę przygotować w rzeczywistości 3 prace magisterskie... TAKIE WŁAŚNIE JEST POLSKIE SZKOLNICTWO.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 14.06.2015 23:41
Oczywiście, że za! Tylko niech to będzie jedna z tych rzeczy, która faktycznie sprawdza wiedzę na danym kierunku i jest adekwatna do nauki i czasu na tę naukę poświęconego. Ja jestem w trakcie pisania/projektowania/tworzenia magisterki. W skład pracy wchodzi a) bardzo obszerny główny projekt b) min. 60-stronicowa tradycyjna praca pisemna nie mająca żadnego związku z projektem c) drugi nprojekt, tyle, że wykonany innymi technikami niż projekt a) Tak więc w niecałe pół roku muszę przygotować w rzeczywistości 3 prace magisterskie... TAKIE WŁAŚNIE JEST POLSKIE SZKOLNICTWO.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 2) 12.06.2015 13:21
Teraz wszystko przechodzi przez antyplagiat, więc lepiej pisać samemu ;) Ja przynajmnije swój lic pisałam sama.
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 12.06.2015 10:43
W tym roku napisałam licencjat, swoją pierwszą "poważniejszą" pracę i jestem z tego dumna, a nawet powiem, że to było proste do napisania. No ale w mojej grupie niektórzy nawet pracę licencjacką kupują, to co będzie z magisterską..
odpowiedz

Polecane dla Ciebie