Chyba każda użytkowniczka portali społecznościowych kiedyś spotkała się z podobnymi zdjęciami. Epatowanie nagością, seksowną bielizną i wyuzdanymi pozami już nikogo nie dziwi. Niektórzy traktują serwisy takie jak Facebook czy Instagram jako najlepsze miejsce do publikacji anonsów towarzyskich. Najbardziej zdesperowane kobiety nie mają oporów przed tym, by zaprezentować całemu światu swoje wdzięki. Zawsze istnieje szansa, że apetyczna fotka wywoła reakcję równie apetycznego adoratora.
Rzeczywisty problem pojawia się wtedy, kiedy na to wszystko muszą patrzeć dzieci. I wcale nie mamy na myśli młodych internautów, którzy zabłądzili w cyberprzestrzeni, ale rodzone dzieci tych bezwstydnych modelek. Odsłonięte piersi, wypięte pośladki i zalotne miny pozostawmy jednak dla siebie. Niewinne maluszki nie powinny być tego świadkami. Ani tym bardziej nie uczestniczyć w procesie powstawania takiego „portretu”.
Zobaczcie mamusie, które najprawdopodobniej postanowiły znaleźć dzieciom nowego tatę. Cel chyba jednak nie powinien uświęcać środków...
Erotyczne selfie z dzieckiem w tle.
Erotyczne selfie z dzieckiem w tle.
Erotyczne selfie z dzieckiem w tle.
Erotyczne selfie z dzieckiem w tle.
Erotyczne selfie z dzieckiem w tle.
Erotyczne selfie z dzieckiem w tle.
Erotyczne selfie z dzieckiem w tle.
Erotyczne selfie z dzieckiem w tle.
Erotyczne selfie z dzieckiem w tle.
Erotyczne selfie z dzieckiem w tle.
Erotyczne selfie z dzieckiem w tle.