Robienie papierowych ściąg na maturę już dawno odeszło do lamusa. Zamiast żmudnego zapełniania maczkiem karteczek i składania ich w harmonijkę, uczniowie coraz częściej korzystają z najnowszej techniki.
Mając do dyspozycji telefon komórkowy ze stałym dostępem do sieci, można przecież sięgnąć po pomoc internautów. Na taki właśnie pomysł wpadła pewna osoba zdająca w tym roku egzamin dojrzałości z matematyki.
Sprawa wyszła na jaw po tym, jak na jednym z serwisów internetowych zaczęły pojawiać się posty z prośbą o pomoc przy rozwiązywaniu kolejnych zadań... Pierwszy wpis opublikowany został dokładnie 22 minuty po rozpoczęciu egzaminu – donosi polskieradio.pl
Centralna Komisja Egzaminacyjna zgłosiła całą sprawę na policję. Jak na razie jednak nie udało się ustalić winowajcy. Za rozpowszechnianie materiału grozi mu unieważnienie egzaminu.
Michalina Żebrowska
Zobacz także:
Krwawa hrabina, zbrodniarka wojenna, handlarka dziećmi… Oto najgorsze kobiety, jakie kiedykolwiek zapisały się na kartach historii.
Oto rewelacyjny sposób chińskich uczniów na zdawanie egzaminów (ryzykowne!)
Coś dla tych, którzy nie boją się zastrzyków.