Pewnie zastanawiacie się, co mogą mieć wspólnego ze sobą narastające dysproporcje między płciami i kryzys gospodarczy w Europie? Okazuje się, że bardzo wiele!
Tak przynajmniej twierdzi Dr Shige Song z City University of New York, który udowodnił właśnie, że jeżeli ludziom w danym kraju żyje się biednie, to od razu na obszarze tym przychodzi na świat znacznie więcej dziewczynek niż chłopców.
Jak podaje Sfora.pl, do takich kontrowersyjnych wniosków naukowiec doszedł na podstawie wieloletnich badań demograficznych mieszkańców Chin. Jego analizy pokazały jednoznacznie, że w okresach wielkiej biedy liczba męskich niemowląt drastycznie malała.
Co ciekawe, według dr Shige taka sytuacja to sprawka naszej matki natury, która samoistnie reguluje poczęcia. Gdy więc w danym kraju brakuje pieniędzy na wyżywienie, na świat przychodzi więcej dziewczynek, które siłą rzeczy łatwiej jest wykarmić.
Alicja Piechowicz
Zobacz także:
Gwiazdy NO make up: Beyonce, Rihanna, Gaga i inne bez grama fluidu!
Słynne twarze w wersji saute.
Vyacheslav Sudzilovsky: Popularny stylista z Rosji (Wygląda jakby użądliła go pszczoła!)
Mężczyzna robi w swoim kraju niesamowitą karierę. Chyba przesadził z operacjami!