Niż demograficzny, który jeszcze niedawno odczuwały kolejno podstawówki, gimnazja i szkoły średnie, teraz dotarł do uczelni wyższych. Mimo to w najbardziej prestiżowych, państwowych szkołach, chętnych jak co roku oczywiście nie zabraknie. Znacznie gorzej sytuacja będzie wyglądać na uczelniach prywatnych. Przewiduje się bowiem, że na wielu kierunkach listy będą świecić pustkami.
W związku z tym faktem prywatne placówki prześcigają się w składaniu tegorocznym maturzystom kuszących propozycji. - Prawie milion złotych na rozkręcenie własnego biznesu, vouchery uprawniające do studiowania z 60-proc. zniżką i warsztaty biznesowe oferuje studentom rzeszowska Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania – wylicza Sfora.pl.
Z kolei nowosądecka Wyższa Szkoła Biznesu National-Louis University wabi najzdolniejszych maturzystów pulą bezpłatnych miejsc na każdym kierunku kształcenia. Warszawska uczelnia Vistula o profilu ekonomiczno-informatycznym poszła o krok dalej i zaoferowała przyszłym studentom trzymiesięczne staże w dużych firmach.
Specjaliści ostrzegają jednak przed tego typu promocjami. Radzą, aby uczniowie nie kierowali się nimi, wybierając określoną uczelnię. Zaznaczają przy tym, że najlepszym sposobem na znalezienie dla siebie odpowiednich studiów jest sprawdzenie, jak uczelnię ocenia Państwowa Komisja Akredytacyjna. Można również zapoznać się z opiniami na temat szkoły zamieszczonymi na różnych forach internetowych, bądź też popytać o zdanie znajomych.
Maja Zielińska
Zobacz także:
Tego dzwonka na komórkę nie słyszą ludzie powyżej 20 lat! (Można oszukać nauczycieli)
Niezwykła melodia stała się prawdziwym hitem wśród nastolatków. Trzeba przyznać, że ten kto na to wpadł, jest genialny!
Ale WSTYD! Próbny test gimnazjalny wypadł fa-tal-nie! (ZEROWY poziom wiedzy uczniów)
Nawet najbanalniejsze zadania przerosły co piątego gimnazjalistę. Szok!