Upływ czasu to zjawisko nieuniknione. W pewnym momencie naszego życia zaczynamy po prostu zdawać sobie sprawę, że pewny etap mamy już za sobą. W dal odchodzą różne przywileje i atrakcje młodości, a my zaczynamy zauważać, że coś w naszym życiu uległo nieodwracalnym zmianom.
Kiedy więc następuje ten moment? Kiedy kończy się ten piękny okres zwany młodością, a zaczyna starość? To pytanie zadaje sobie wielu naukowców. I tak, według sondażu przeprowadzonego w Wielkiej Brytanii, młodość kończy się wraz z ukończeniem czterdziestu lat. To właśnie wtedy człowieka dotyka tzw. syndrom wieku średniego. Większość ludzi przestaje właściwie dbać o swoją kondycję. Zaczynają przesadnie się objadać i przybierać pokaźnie na wadze. Co ciekawe, często robią to zupełnie nieświadomie.
Jak pokazuje ankieta, co trzecia osoba, która ukończyła już czterdzieści lat, chciałaby cofnąć czas, żeby nie dopuścić do takiej nawagi. Zwłaszcza że takie zachowanie niesie za sobą ryzyko chorób serca oraz cukrzycy.
Okazuje się jednak, że ukończenie magicznej czterdziestki wcale nie jest sztywną i niezmienną granicą wyznaczającą starość. Eksperci zaobserwowali bowiem, że syndrom wieku średniego obniża się z pokolenia na pokolenie. Zdarza się, że na wypalenie zawodowe i niespełnienie w życiu prywatnym narzekają już ludzie w wieku 35 lat!
Alicja Piechowicz
Zobacz także:
Nastolatek sprzedał nerkę, żeby zarobić na najnowszego iPada
Po przeprowadzonej nielegalnie operacji jest w fatalnym stanie. Nikt nawet nie wie, czy ludzie, którzy wycięli nerkę byli lekarzami!
Toksyczna WARSZAWA: To tutaj mieszkają najbardziej zestresowani Polacy!
Mieszkańcy stolicy kilka razy w tygodniu jedzą fast foody, nie mają czasu na sport i najwięcej palą.