Niemieccy naukowcy, zastanawiając się nad czynnikami wpływającymi na długość naszego życia, odkryli ostatnio bardzo ciekawą zależność. Podobno na to, ile lat będzie żył dany człowiek, duży wpływ ma miesiąc, w którym przyszedł on na świat. Okazuje się również, że im później się ktoś urodził, tym lepiej.
Jak pokazują bowiem badania, ludzie, którzy przyszli na świat w listopadzie czy w grudniu żyją przeciętnie 9 miesięcy dłużej niż ci, którzy urodzili się w kwietniu czy w maju. Co ciekawe, ta różnica w długości życia niewiele zmieniła się również, gdy wzięto pod uwagę wszystkie przyczyny śmierci.
Jaki jest więc powód tych szokujących różnic w długości życia poszczególnych osób? Naukowcy wskazują tutaj przede wszystkim na czynniki pogodowe. Otóż kobiety, którym termin porodu przypadł na koniec roku, musiały zajść w ciążę wczesną wiosną. A panujące wtedy doskonałe warunki atmosferyczne zapewniły ich dziecku, w pierwszych miesiącach ciąży znakomite możliwości do prawidłowego rozwoju. PiĘkna pogoda, dużo słońca, dieta bogata w świeże warzywa i owoce, większa aktywność fizyczna sprawiły, że ich pociechy zaraz po urodzeniu były dużo silniejsze i lepiej rozwinięte niż dzieci, które poczęte zostały późną jesienią lub zimą, kiedy to na dworze szalały groźne wirusy, a wszystkich wokół ogarniała depresja i chandra.
W to zadziwiające odkrycie naukowców można wierzyć lub nie. Jednak, planując poczęcie swoje swojego dziecka może warto, tak na wszelki wypadek, zwrócić uwagę na pogodową aurę panującą za oknem...
Karina Hefner
Przestępca czy bohater? NIEPOKOJĄCE DONIESIENIA O TAJEMNICZEJ POSTACI
Od kilku dni w całej Polsce pojawiają się donosy o owianej sekretami istocie, która sprząta wszelkie szumowiny. Polacy boją się wychodzić po zmroku z domów. Niektórzy twierdzą, że to może być Batman.
Jeśli lubisz buszować po lumpeksach, koniecznie poznaj zasady robienia zakupów w ciucholandach. Dzięki temu upolujesz świetne ubrania za grosze.