Ginekolog, która przyjmowała poród była nietrzeźwa. Prawdopodobnie zraniła dziecko skalpelem lub innym ostrym narzędziem w policzek. Dwucentymetrową ranę na policzku zauważył pediatra podczas badania po porodzie. Poza tym stan noworodka był dobry, dostał maksymalną liczbę - 10 punktów w skali Apgar - pisze dziennik.pl.
Do wypadku doszło w maju, ale dopiero teraz poinformowały o nim media. Doniesienie do prokuratury złożył ojciec rodzącej kobiety. Lekarka miała blisko promil alkoholu we krwi. Prokuratura w Tarnowskich Górach musiała przekazać sprawę do innej placówki, bo ginekolog jest matką miejscowej prokurator.
Śledczy powołają teraz biegłego, który określi, czy i w jakim stopniu kobieta naraziła dziecko na utratę zdrowia i życia. Lekarka odpowie też za to, że była w pracy pijana.
Na Fakt.pl przeczytaj również: Udzielił setki nielegalnych ślubów!
Zobacz także:
Wzięła ślub w sklepie z butami!
Połowa Polaków ubiera się w lumpeksach!