Poród 17-letniej Amy Buck z Wielkiej Brytanii był chyba najdłuższym w historii położnictwa! Dziewczyna rodziła synka, Daniela, przez 20 dni! Pielęgniarki, którym uskarżała się na bóle, nie potrafiły zdiagnozować rozpoczęcia akacji porodowej!
Koszmar nastolatki zaczął się, gdy w piętnastym tygodniu ciąży trafiła do szpitala, uskarżając się na uporczywe bóle. Przypuszczała, że mogą być one zwiastunami poronienia. Ciążę udało się ocalić, a dziewczyna wróciła do domu. Od położnych usłyszała, że bóle to po prostu skurcze macicy. Była wówczas w dziewiętnastym tygodniu ciąży i właśnie zaczynała rodzić…
Z wydłużającą się w nieskończoność akcją porodową sama borykała się przez ponad 2 tygodnie! Szybko się męczyła, miała płytki, przyspieszony oddech, uskarżała się na bóle. Do szpitala trafiła jednak dopiero po 15 dniach. Lekarze natychmiast orzekli co się dzieje i położyli Amy na porodówce, zaniepokojeni ryzkiem zakażenia, jakie mogło się wdać do organizmu młodej mamy podczas ekstremalnie długiego porodu przez rozwartą szyjkę macicy.
Dziś i mama, i dziecko czują się dobrze, a lekarze nadal się głowią – jak to możliwe, że przez 3 tygodnie nikt nie rozpoznał porodu…
Natasza Lasky
Zobacz także:
Zabrali dziecko 12-letniej matce!
Theresa Middleton tęskni za dzieckiem, które musiała oddać do adopcji. Czy uda jej się odzyskać maleństwo?
Grupowy seks w gimnazjum! 5 uczennic w ciąży!
"Słoneczko" to gra, w której chłopcy uprawiają seks z kilkoma dziewczętami po kolei.