Poruszające wyznanie bezdzietnej singielki. „Miałam zaledwie 12 lat, kiedy stwierdziłam, że nie chcę mieć dzieci”

„Nazywają mnie kobietą gorszej kategorii i współczują”.
Poruszające wyznanie bezdzietnej singielki. „Miałam zaledwie 12 lat, kiedy stwierdziłam, że nie chcę mieć dzieci”
Fot. pexels (Nurlan Tortbayev)
01.05.2023

Oficjalnie twierdzimy, że każdy ma prawo żyć po swojemu. Z drugiej strony - nie zawsze akceptujemy cudze wybory, które nie idą w parze z naszymi oczekiwaniami od życia. Tak jak syty nie zrozumie głodnego, tak kobieta z silnym instynktem macierzyńskim może mieć problem z bezdzietnością z wyboru. Ona coś o tym wie.

Zobacz również: 10 typów ludzi, którzy nie powinni być rodzicami

Ellen jest kobietą po czterdziestce, która nigdy nie stroniła od mężczyzn, ale z żadnym nie stworzyła trwałej relacji. Nie doczekała się również potomstwa i zdaje sobie sprawę, że to już raczej się nie zmieni. Choć wielu podejrzewa, że ogarnia ją z tego powodu frustracja i gniew, ona nie oczekuje współczucia.

Raczej zrozumienia. I dlatego właśnie zdecydowała się ujawnić swoją historię.

samotna kobieta

Miałam zaledwie 12 lat, kiedy stwierdziłam, że nie chcę mieć dzieci. Pamiętam moje rodzeństwo i potomstwo sąsiadów. A także rodziców, którzy głośno narzekali na swoją sytuację. Często opiekowałam się też młodszym bratem i to utwierdziło mnie w przekonaniu, że raczej nie spełnię się w roli matki.

Wreszcie poznałam chłopaka, który namawiał mnie na ślub i zajście w ciążę. Marzył o dużej rodzinie, a ja prawie się na to zgodziłam. Finalnie nic z tego nie wyszło, bo przeraziła mnie ta wizja. Dlatego przed rozpoczęciem kolejnego związku upewniłam się, że nowy chłopakowi wystarczę tylko ja.

Stwierdził, że też nie czuje instynktu i tym razem miało się udać

- wspomina.

Zobacz również: 70% Polek nie planuje mieć dzieci!

ślub

Wtedy nawet nie wykluczałam ślubu, ale to on zaczął zwlekać. Sporo przytyłam, więc oczekiwał, że przed ceremonią uda mi się to zrzucić. Poległam i w końcu nasze drogi się rozeszły. Miałam 33 lata. On chwilę później ożenił się, ma syna, a teraz jest po rozwodzie. Czas mija, a moje poglądy w ogóle się nie zmieniły. Zegar biologiczny wcale mnie nie przeraża.

Jakoś po trzydziestce miałam chwilę zwątpienia, kiedy przepraszałam za to, że jestem bezdzietną, a na dodatek zadowoloną z życia singielką. Później stwierdziłam, że mogłabym wyjść za mąż, ale na własnych zasadach - on powinien dawać mi sporo oddechu, a najlepiej mieszkać osobno.

Wreszcie stwierdziłam, że nawet taki układ mnie nie zadowoli

- wyznaje.

niemowlak

Przez lata rodzice wszystkich moich znajomych się rozwiedli. Przyjaciele też w większości mają na koncie przynajmniej jedno nieudane małżeństwo. Przestałam wierzyć w słowa przysięgi - dziś brzmią dla mnie naiwnie i ani trochę realistycznie. W życiu prawie nic nie trwa wiecznie, więc miłość tym bardziej.

Oskarżano mnie o to, że jestem kobietą gorszej kategorii, bo nie chcę mieć dzieci i boję się zaangażować w związek. I to pomimo faktu, że niektóre moje relacje przetrwały dłużej, niż znane mi małżeństwa.

Nienawidzę pytań w stylu „kto poda ci szklankę wody na starość?”. Straszenia, że umrę w samotności. Statystyczna kobieta żyje dłużej od mężczyzny, więc nawet po ślubie zostaje sama. A ja nie śmiałabym oczekiwać od dzieci takiego poświęcenia. W życiu żałuję wielu rzeczy, ale na pewno nie bycia bezdzietną singielką

- tłumaczy.

I może faktycznie coś w tym jest?

Zobacz również: Młode Koreanki się buntują. „Nie będziemy chodzić na randki, brać ślubów, rodzić dzieci”

Polecane wideo

6 mln fanów na Instagramie i życie w nieprawdopodobnym luksusie. Kim jest Caroline Derpienski?
6 mln fanów na Instagramie i życie w nieprawdopodobnym luksusie. Kim jest Caroline Derpienski? - zdjęcie 1
Komentarze (87)
Ocena: 4.91 / 5
gość (Ocena: 5) 30.10.2023 20:46
Też nie chcę mieć dzieci, małe dziecko fajne, taka fajna zabawka, śmieszny zwierzaczek, ale dorosle, wielki problem.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 29.09.2023 14:36
Ja bym chciała zajść w ciążę - marze o tym i mam nadzieję, że wyznaczanie płodności na monitorze Afrodyta Smart pomoże mi w tym
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 16.05.2023 12:05
Dobrze, że wiedziała czego chce i nie dała na siebie wpłynąć. Każdy ma prawo decydować o sobie i nikomu nic do tego, niezależnie czy chodzi o fryzurę czy dzietność. Niech się ludzie zajmą sobą, zamiast wtykać nos w cudze życie.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 07.05.2023 13:28
Wiecie co, podobno człowiek ma wolna wole i może jako wolna istota sam decydować czy i ile chce mieć dzieci. Słyszałam tez, ze kazdy kto w te wolna wole ingeruje (Tesciowa dopytujaca, albo nawet trująca o tym, ze już powinien być potomek na świecie, siostra upominająca, ze już masz 30 lat i czas na dziecko) działa wbrew zasadom innymi słowy grzeszy. Co o tym sądzicie?
zobacz odpowiedzi (5)
gość (Ocena: 5) 06.05.2023 11:13
Czy ktoś z Was zdecydował się na niechciane dziecko tylko po to, żeby związek przetrwał? Albo czy ktoś z Was rozstał się z miłością swojego życia bo partner/partnerka naciskali na dziecko i grozili rozstaniem a Wy dziecka nigdy nie chcieliscie? Jak się dla Was skończyło podjęcie którejś z powyższych decyzji? Żałujecie?
zobacz odpowiedzi (4)

Polecane dla Ciebie