Miesiąc rządów talibów – jak zmieniła się sytuacja kobiet w Afganistanie

Dla wielu Afganek 15 sierpnia runął cały świat.
Miesiąc rządów talibów – jak zmieniła się sytuacja kobiet w Afganistanie
Fot. J. Rybicki / mat. prasowe
23.09.2021

Wszystko zaczęło się od chaosu. Kiedy 15 sierpnia talibowie weszli do Kabulu, miasto zadrżało tysiącami kroków. Część z mieszkańców, bez żadnego bagażu, ruszyła na lotnisko, licząc na miejsce w jednym z odlatujących samolotów. Inni skierowali się w stronę banków, kolejni krążyli między miastem na prowincją, szukając bezpieczeństwa dla swoich rodzin.

Później ze sklepów i straganów wykupiono wszystkie burki. Od tej pory to ubranie miało zdecydować, czy kobieta będzie mogła opuścić dom i w towarzystwie męskiego opiekuna wyjść na zewnątrz. Dla wielu Afganek 15 sierpnia runął cały świat. Dyplomy zdobyte na uczelniach i zawodowe doświadczenie, z którego były tak dumne, teraz może sprowadzić na nie śmiertelne zagrożenie. Nie czują się bezpiecznie nawet zamknięte w domu i odwiedzane jedynie przez najbliższych, którzy dostarczają im jedzenie. Nie chcą już słuchać wiadomości, wiedzą, że nie ma tam żadnych pozytywnych informacji. Po dwudziestu latach przywódcy talibów wyszli na trybuny i ogłosili swój powrót. A ich miejsce w ukryciu zajęły kobiety.

Talibowie zapewnili, że dziewczynki będą mogły chodzić do szkół, ale kto miałby je uczyć, skoro nauczycielki usłyszały, że mają nie pojawiać się więcej w miejscu pracy? Określenie, że kobiety będą miały możliwość uczestniczyć w życiu społecznym zgodnie z prawami islamu wisi nad nimi jak tragiczny żart. Bo czym jest to prawo, jak nie odebraniem im podmiotowości w imię zasad religii? Osoby, które zajmowały się przez ostatnie dwie dekady walką o polepszenie losu kobiet, są obecnie wrogami talibów.

Zobacz także: Afera dubajska - jak to się zaczęło?

Jednak najgorsze dopiero nastąpi. Wkrótce kobiety, które zostały usunięte z pracy i ukryte pod niebieską burką, staną się niewidoczne i zapomniane. Nikt już nie będzie musiał liczyć się z ich zdaniem. Dziewczynki, które nie będą chodzić do szkół i zarabiać, zostaną wydane za mąż i przekazane pod opiekę obcej rodziny. Od tej pory to mężczyzna będzie mówić w imieniu żony. W kraju, gdzie 87% kobiet doświadczyło przemocy domowej, brak niezależności zapewnionej przez edukację i możliwość zarobku własnych pieniędzy to wyrok.

Wraz z zamknięciem Ministerstwa ds. kobiet i zastąpieniem go enigmatycznie brzmiącym Ministerstwem Modlitwy i Przewodnictwa oraz Promocji Cnót i Zapobiegania Występkom, zgasła nadzieja. Kiedy podczas poprzedniej ery panowania talibów stworzono podobny organ, jego zadaniem było tłumienie, często brutalne, wszelkiego dążenia kobiet do samostanowienia. Dziś matki obserwują, jak ich córki tracą prawa, które zostały im dane zaledwie 20 lat temu. I nie mogą nawet krzyczeć w proteście.

Wesprzyj pomoc Polskiej Misji Medycznej w Afganistanie:

· kup wybrane zdjęcie z kolekcji SOS Afganistan: https://allegro.pl/charytatywni/polska-misja-medyczna/cele/sos-afganistan

· ustaw płatność cykliczną w Twoim banku na działania PMM lub na https://pmm.org.pl/chce-pomoc

· przekaż darowiznę na numer konta Polskiej Misji Medycznej: 62 1240 2294 1111 0000 3718 5444 z dopiskiem Afganistan.

afganistanFot. A. Meller / mat. prasowe

afganistanFot. B. Syta / mat. prasowe

afganistanFot. M. Suder / mat. prasowe

Mat. prasowe

Polecane wideo

„Długo walczyłam ze wstydem”. Kobiety pokazują swoje zdjęcia po porodach
„Długo walczyłam ze wstydem”. Kobiety pokazują swoje zdjęcia po porodach - zdjęcie 1
Komentarze (8)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 23.09.2021 16:56
Polki ubolewają jakie to biedne są Afganki a jakoś większość nie garnie się do nauki ani pracy, tylko czekają na coraz większy socjal z podatków ludzi wypruwających sobie żyły każdego dnia na etacie...
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 23.09.2021 16:49
A ja się pytam gdzie są te tysiące młodych mężczyzn wychowanych przez te wolne kobiety? Do wejścia talibów uczyły się, pracowały, spełniały swoje pasję i rodziły dzieci...Ci młodzi mężczyźni teraz powinni walczyć o wolność swoich matek, sióstr i żon. I tu jest właśnie druga strona medalu, te wolne kobiety wychowały ich właśnie na takich samych bandytów, którzy kobiety mają za nic, nie chcę się im walczyć o swój kraj i tylko myślą o płodzeniu kolejnych pokoleń. Przykre ale prawdziwe. I kraje Europy teraz mają brać ich do siebie by oni narzucali nam swoje prawa, religie i ich zasady? Skoro nie ma w nich kszty walki to sorry ale niech siedzą pod kapciem talibów.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 23.09.2021 11:43
Opowieść podręcznej - na żywo...
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 23.09.2021 08:32
Powinny zebrac sie wszystkie i wybic talibów. Tak dokladnie powinny zrobic
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 23.09.2021 06:57
Wiem że to tak trudne że chyba niemożliwe, ale gdyby tylko kobiety talibów (bo oni przecież też mają żony) wzięły się na odwagę i jednego dnia (nocy) ucięły im łby przy samej d...
odpowiedz

Polecane dla Ciebie