Wielu ludzi nie wyobraża sobie życia bez regularnych wizyt w klubach fitness. Ale duża grupa osób nie jest w stanie przekroczyć progu siłowni, mimo że bardzo by chciała. Ten problem dotyczy zwłaszcza kobiet. Wyniki jednego z badań wykazały z jakich powodów kobiety unikają siłowni i jakie są ich obawy w związku z tych miejscem.
Zobacz również: Aż 65 proc. kobiet unika siłowni. Boją się ćwiczyć tylko z tego jednego powodu
Niestety z najnowszego badania przeprowadzonego na ten temat płyną jeszcze gorsze wnioski. Okazuje się, że prawie ¾ kobiet czuje się na siłowni niekomfortowo z powodu mężczyzn.
Fot. Unsplash
Tak wynika z ankiety przeprowadzonej przez firmę DNA Lean. Aż 73 proc. przepytanych ochotniczek wyznało, że nie czuje się komfortowo podczas ćwiczeń na siłowni. Najczęstszym problemem jaki zgłaszały były natarczywe spojrzenia ze strony mężczyzn - takiej odpowiedzi udzieliło 91 proc. pań.
Niestety to nie wszystko. Wielu kobietom zdarzyło się, że były dotykane przez mężczyzn, filmowane, a nawet zauważyły, że w drodze do domu z siłowni były przez nich śledzone. Portal thetab.com przytacza ich wypowiedzi.
Jedną z takich kobiet jest 20-letnia Megan. Na pierwszym roku studiów dziewczyna regularnie chodziła na siłownię. Pewnego razu zauważyła, że podczas treningu przygląda jej się starszy mężczyzna. Pomyślała, że to nieco dziwne, ale nie zwróciła na niego większej uwagi.
Gdy Megan opuściła klub fitness zdała sobie sprawę z tego, że mężczyzna, którego zauważyła wcześniej podąża za nią. Chcąc go zgubić, dziewczyna zaczęła kluczyć różnymi bocznymi uliczkami – bezskutecznie. Ostatecznie musiała wsiąść do pierwszego lepszego autobusu, żeby uwolnić się od prześladowcy.
Inną historią opisaną na łamach thetab.com jest historia 24-letniej Anny. Pewnego razu dziewczyna ćwiczyła w całodobowym klubie fitness gdy zauważyła, że obcy mężczyzna nagrywa ją telefonem. Kiedy Anna spojrzała w obiektyw, nieznajomy “zrobił się czerwony na twarzy, opuścił telefon i zszedł z zajmowanego sprzętu, którego nie używał”. Anna przyznała, że gdyby mężczyzna sam nie opuścił sali treningowej nie zdecydowałaby się na konfrontację, ponieważ jest zbyt nieśmiała. Dodała, że przez to wydarzenie poczuła, iż nie może dłużej ćwiczyć sama.
Opowieść 21-letniej Sophie jest nie mniej niepokojąca.
Byłam w strefie wolnych ciężarów i zauważyłam, że na ławeczce w sąsiedniej strefie siedzi jakiś facet. Na siłowni obowiązywał dystans społeczny w związku z pandemią i strefy były oddzielone od siebie taśmą. Podczas treningu ten facet cały czas się na mnie gapił (musiał całkowicie odwracać głowę, bo ławeczka była ustawiona w innym kierunku), a w przerwach między seriami podchodził do mnie i się gapił albo chodził wokół mojej strefy, nieustannie się we mnie wpatrując.
Wszystkie powyższe dziewczyny ostatecznie zrezygnowały z ćwiczeń w klubach fitness.
Nie tylko kobiety zwracają uwagę na takie problemy i różne formy napastowania ze strony mężczyzn na siłowni. Były trener personalny Ravi Davda powiedział, że większość jego klientów stanowiły kobiety, które po prostu czuły się bezpieczniej ćwicząc w towarzystwie zaufanego mężczyzny.
Miałem wiele klientek, właściwie jakieś 80-90 proc. wszystkich moich podopiecznych stanowiły kobiety. Dlaczego? Wiele z nich czuło się niekomfortowo na siłowni, zwłaszcza kiedy chciały potrenować w strefie wolnych ciężarów. Większość nie korzystałaby z tej strefy, gdyby mnie przy nich nie było. Myślę, że właśnie dlatego płaciły za moje usługi - chciały czuć wsparcie.
Macie podobne odczucia w związku z mężczyznami na siłowni?
Zobacz również: Mężczyzna zwyzywał ją podczas treningu. Siłownia: to przez „wysoki poziom testosteronu”