W dzisiejszych czasach rodzina to już niekoniecznie mama, tata i dziecko lub ich gromadka. Istnieje wiele rodzin patchworkowych, są rodzice samotnie wychowujący dzieci, osoby decydujące się na adopcję, pary jednopłciowe, które spełniają swoje marzenie o rodzicielstwie... Przykłady można by wymieniać jeszcze długo.
Zobacz również: Ma 23 lata, 11 dzieci i... plany dalszego powiększania rodziny. W sumie chce ich mieć ponad setkę
Ostatnio naukowcy postanowili sprawdzić jaki model rodziny jest najszczęśliwszy. Z ich badań wynika, że wcale nie chodzi o tzw. rodzinę tradycyjną.
Fot. Pexels
Badanie zostało przeprowadzone przez dr Bronwyna Harmana z Edith Cowan University z Perth w Australii. Eksperyment trwał aż 5 lat. W tym czasie naukowiec przeprowadzał ankiety wśród setek rodziców z różnych typów rodzin.
Uczestnicy badania mieli ocenić swój poziom życiowej satysfakcji, poczucia własnej wartości, poziom wsparcia oraz wytrwałości. Na podstawie uzyskanych wyników dr Harman stworzył ranking najszczęśliwszych rodzin. Okazało się, że najszczęśliwsze są rodziny z czwórką lub większą liczbą dzieci. Tuż za nimi, z różnicą zaledwie 0,25 proc. uplasowały się rodziny, w których rodzice zaliczają się do społeczności LGBTQ.
Jak podaje organizacja Family Strenght Research Project, szczęśliwe rodziny określa szereg cech wspólnych. Są to m.in. dobra komunikacja, radość ze spędzanego wspólnie czasu, okazywanie uczuć i wsparcia, akceptacja, zaangażowanie i wytrwałość.
Jeśli chodzi o duże rodziny uważamy, że odczuwają one silne wzajemne wsparcie. Dzieci nigdy się nie nudzą, mają z kim się bawić i stosunkowo wcześnie stają się niezależne
- komentował dr Harman.
Naukowiec dodał, że zarówno rodzice z dużą gromadką dzieci, jak i rodzice należący do społeczności LGBTQ cechują się bardzo silną chęcią posiadania potomstwa.
Rodzice LGBTQ muszą wykazać się wielkim wysiłkiem aby spełnić swoje marzenie o dzieciach - są one bardzo, bardzo chciane.
Co sądzicie o takich wynikach badań?
Zobacz również: Dzieci rodziców homoseksualnych lepiej radzą sobie w szkole. Badania nie pozostawiają złudzeń