Ministerstwo ds. samotności - brzmi jak scenariusz z filmu science-fiction? Nic bardziej mylnego. Takie rozwiązanie jako pierwszy kraj na świecie wprowadziła Wielka Brytania w roku 2018. “Dla zbyt wielu ludzi samotność jest smutną rzeczywistością we współczesnym świecie. Chcę zmierzyć się z tym wyzwaniem dla naszego społeczeństwa i podjąć działania w związku z samotnością doświadczaną przez osoby starsze, opiekunów osób chorych czy osób, które straciły bliskich - wszystkich tych, którzy nie mają nikogo z kim mogliby porozmawiać i podzielić się swoimi przemyśleniami i doświadczeniami” - mówiła ówczesna premierka Theresa May.
Zobacz również: Samotność odczuwamy najbardziej w trzech momentach życia. Właśnie wtedy jest najgorzej
Teraz na podobny krok zdecydował się japoński rząd, który wzorem Brytyjczyków także powołał specjalnego ministra ds. samotności. To reakcja na plagę samobójstw w tym kraju. W ostatnim czasie w Japonii życie odebrały sobie setki kobiet.
Japan appointed its first Minister for Loneliness this month after the country’s suicide rate increased for the first time in 11 years during the Covid-19 pandemic. https://t.co/JBopoTfxJb pic.twitter.com/XzzSi2svOF
— CNN (@CNN) February 23, 2021
W roku 2020, po raz pierwszy od 11 lat, liczba samobójstw w Japonii znów poszybowała w górę. Jednak podczas gdy ten wskaźnik wśród mężczyzn wzrósł nieznacznie, odsetek samobójstw wśród kobiet zwiększył się prawie o 15 proc. Tylko w październiku 2020 roku liczba Japonek, które odebrały sobie życie zwiększyła się aż o 70 proc. w porównaniu do tego samego miesiąca rok wcześniej, informuje BBC.
Eksperci nie mają wątpliwość - te niepokojące statystyki mają bezpośredni związek z pandemią koronawirusa i jej skutkami. Z badań wynika, że kobiety w o wiele większym stopniu niż mężczyźni zmagają się z konsekwencjami nowej rzeczywistości. To właśnie kobiety częściej tracą pracę, pogłębiają się też nierówności ze względu na płeć, a wiele kobiet nie radzi sobie z łączeniem pracy zdalnej i samodzielną opieką nad dziećmi, które nie chodzą do szkół i przedszkoli. W trakcie pandemii wzrosła też liczba przypadków przemocy domowej, której najczęstszymi ofiarami padają właśnie kobiety.
Fot. iStock
W Tokio, największej metropolii w Japonii, jedna na pięć kobiet mieszka sama. Zalecenia izolacji społecznej i brak możliwości spotkania z rodziną i bliskimi sprawia, że wiele Japonek zmaga się z obezwładniającym poczuciem samotności.
Jak donosi portal japanesetimes.co.jp, w tym kraju do rządowych zaleceń podchodzi się bardzo poważnie. Osoby, które ich nie przestrzegają często są publicznie napiętnowane. Co więcej, w tradycyjnym społeczeństwie japońskim to właśnie kobiety są postrzegane jako główne opiekunki, które szczególnie powinny dbać o higienę. Z tego względu Japonki, które zakaziły się koronawirusem zmagają się z dogłębnym poczuciem wstydu.
Kobiety ponoszą ciężar zapobiegania wirusowi. To one muszą dbać o zdrowie swoich rodzin i pilnować czystości. Jeśli nie robią tego właściwie, wiele osób traktuje je z pogardą
- mówił Yuki Nishimura, dyrektor organizacji Japanese Association of Mental Health Services, która zajmuje się zdrowiem psychicznym w tym kraju.
Japan creates Minister of Loneliness to fight COVID-19 suicides https://t.co/ZuIy2PqSiv pic.twitter.com/2eatU0iwE4
— New York Post (@nypost) February 22, 2021
W związku z rosnącą liczbą samobójstw wśród kobiet w Japonii premier tego kraju, Yoshihide Suga, powołał na urząd ministra ds. samotności, Tetsushiego Sakamoto.
Mam nadzieję wykonywać swoje obowiązki w taki sposób, aby zapobiec samotności i izolacji, oraz aby chronić więzi międzyludzkie
- mówił Sakamoto na konferencji prasowej.
Minister ds. samotności powiedział też, że pod koniec lutego zamierza zwołać forum kryzysowe i wysłuchać opinii specjalistów, którzy pomagają osobom cierpiącym z powodu samotności i izolacji oraz omówić środki, jakie mogłyby zostać podjęte przez rząd w walce z problemem.
Zobacz również: Kot na receptę. Tak Wielka Brytania chce walczyć z plagą samotności