“Tęczowe rodziny” to rodziny składające się z par jednopłciowych wychowujących jedno lub więcej dzieci. W Polsce zdecydowaną większość takich domów tworzy para kobiet wychowująca dziecko pochodzące z poprzedniego, heteroseksualnego związku. W innych przypadkach jedna z partnerek decyduje się na zapłodnienie (sztuczne lub naturalne) przez dawcę anonimowego lub znanego. Szacuje się, że w Polsce ok. 50 tys. dzieci jest wychowywanych przez osoby tej samej płci. Sytuacja prawna tych rodzin jest zupełnie nieuregulowana, rodzice nie mogą zawrzeć legalnego związku, nie mają też możliwości adopcji dziecka. Tak wynika z danych przedstawionych na stronie dziecisawazne.pl.
Zobacz również: Nagość i normalność w telewizji. Tak Dania uczy dzieci o wyglądzie zwykłych ludzi
W Polsce adopcję dzieci przez pary jednopłciowe popiera tylko 16,7 proc. społeczeństwa. Tak wynika z sondażu IBRiS przeprowadzonego w grudniu 2019 roku. Na świecie taka adopcja jest legalna w 27 państwach i w niektórych regionach Meksyku. Pierwszym krajem, który umożliwił przysposobienie dzieci parom homoseksualnym była Holandia. Jest to możliwe od 2001 roku.
Przeciwnicy takiej adopcji postulują, że dzieci potrzebują zarówno ojca jak i matki, a te wychowywane przez pary jednopłciowe rozwijają się gorzej. Takie przekonania nie znajdują odzwierciedlenia w żadnych badaniach. Szereg światowych organizacji naukowych opiniuje, że dzieci wychowywane przez gejów, lesbijki, osoby biseksualne czy transpłciowe rozwijają się prawidłowo, oraz że zdolność do pełnienia funkcji rodzicielskich nie zależy od orientacji seksualnej czy tożsamości płciowej.
Dane wykazują wręcz, że dzieci wychowywane przez pary homoseksualne osiągają lepsze wyniki w szkole. Tak wynika z badania przeprowadzonego na holenderskich uczniach, a w Holandii społeczne poparcie dla adopcji przez pary jednopłciowe wynosi ok. 90 proc.
Researchers at Belgium’s Leuven University have revealed that children with same-sex parents do better at school than those whose fathers and mothers are in heterosexual relationshipshttps://t.co/5XNuBuSC3E
— Head Lines (@HeadLines_EMM) October 10, 2020
Badanie zostało przeprowadzone przez trzech ekonomistów: Deniego Mazrekaja, Kristofa De Witte’a oraz Sofie Cabus z belgijskiego Katolickiego Uniwersytetu Lowańskiego. Przyglądali się oni szkolnym wynikom grupy 3 tys. holenderskich uczniów wychowywanych przez rodziców tej samej płci - od narodzin do zakończenia edukacji na szczeblu podstawowym. Następnie analizowali dalsze osiągnięcia naukowe dzieci stanowiących 1/3 tej grupy. Ich szkolne wyniki porównywali z wynikami niespełna miliona dzieci wychowywanych przez pary heteroseksualne.
W grupie uczniów wywodzących się z domów z rodzicami jednej płci znalazło się:
Prawie 2,7 tys. dzieci było wychowywanych przez dwie matki, a 185 dzieci miało dwóch ojców.
Fot. iStock
Badanie wykazało, że uczniowie z rodzicami tej samej płci osiągają lepsze wyniki w nauce. Zdaniem ekspertów ma to związek z tym, że pary homoseksualne mają wyższy status socjoekonomiczny.
Jednak nawet pomijając ten aspekt okazało się, że dzieci rodziców homoseksualnych lepiej radzą sobie w szkole. Według badaczy wyjaśnieniem tego zjawiska może być fakt, że rodzice tej samej płci w większym stopniu motywują swoje dzieci do nauki i spędzają z nimi więcej czasu. Ich determinacja często wynika z faktu, że muszą pokonać wiele trudności natury finansowej i prawnej, aby spełnić swoje marzenia o rodzicielstwie.
Co sądzicie o takich wynikach badań?
Zobacz również: Edukacja seksualna z gwiazdami porno. Ta reklama pokazuje, jak powinno się uczyć o współżyciu