Czasami próbujemy zaplanować swoje życie nawet w najdrobniejszych szczegółach, ale różnie z tym bywa. Nie wszystko można przewidzieć - na spełnienie niektórych planów przyjdzie nam dłużej poczekać, a inne wydarzą się bez zapowiedzi i przy okazji. Może to dotyczyć m.in. powiększenia rodziny.
Zobacz również: Ciąża skraca życie kobiety. O ile? Eksperci podali konkretną liczbę
Dla wielu z nas wiadomość o ciąży bywa ogromnym zaskoczeniem, chociaż doskonale zdajemy sobie sprawę, skąd biorą się dzieci. A może jednak nie do końca? Holenderskie badania wykazują, że niektóre zjawiska zewnętrzne mogą mieć wpływ na naszą płodność. Stan błogosławiony może być w pewnym sensie „zaraźliwy”.
Zwłaszcza w pracy.
Badacze przeanalizowali dane z holenderskiego systemu Social Statistical Datasets i doszli do zaskakujących wniosków - czytamy na metro.co.uk. Udało im się odkryć zależność, która polega na tym, że wystarczy jedna pracownica firmy, bo po chwili na urlop macierzyński wybrały się także jej koleżanki z biura. Inaczej mówiąc: poszły w jej ślady.
Wykazaliśmy, że kiedy kobieta zostaje matką, szanse na kolejne ciąże w miejscu pracy wzrastają
- czytamy w raporcie.
To nie może być kwestia przypadku, bo zjawisko zaobserwowano w wielu zakładach pracy, a scenariusz zawsze był ten sam.
Zobacz również: Młode mamy mają dość zmowy milczenia. Ujawniły, jak naprawdę wygląda macierzyństwo
Naukowcy przekonują, że podstawą tego zjawiska jest najprawdopodobniej słynna teoria społecznego uczenia się, której autorem jest kanadyjski psycholog Albert Bandura. Zwłaszcza tzw. modelowanie, czyli obserwacja cudzych działań i ich skutków. Jeśli coś sprawdza się innym, wtedy chętnie ich naśladujemy.
Współpracownice ciężarnej koleżanki mogą przekonać się na własne oczy, z czym wiąże się stan błogosławiony i jakie są konsekwencje macierzyństwa. Jeśli wszystko przebiega pomyślnie, wtedy łatwiej im podjąć decyzję
- tłumaczą eksperci.
Wskaźnik wynosi 5,8 proc. - o tyle częściej zostajemy matkami, jeśli wcześniej spotkało to naszą koleżankę z pracy. Podobnie działa to w przypadku rodzeństwa, ale wtedy jest to już tylko 1,5 procent.
Zobacz również: To właśnie w tym wieku dzieci są najbardziej nieznośne. Nie da się z nimi wytrzymać