Nie tylko zakaz aborcji. Do Sejmu ponownie trafił projekt przeciwko edukacji seksualnej

Posłowie chcą postawić znak równości między edukacją seksualną a pedofilią.
Nie tylko zakaz aborcji. Do Sejmu ponownie trafił projekt przeciwko edukacji seksualnej
Fot. iStock
16.04.2020

15 kwietnia 2020 roku w Sejmie doszło do pierwszego czytania obywatelskiego projektu “Zatrzymaj aborcję”, którego inicjatorką jest działaczka społeczna Kaja Godek. Projekt, który po raz pierwszy trafił do Sejmu jeszcze w 2017 roku zakłada zniesienie z obowiązującej ustawy zapisu, który głosi, że przerywanie ciąży jest legalne w sytuacji „gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu”. 

Zobacz również: Koronawirus nie powstrzymał nas przed protestowaniem. Tak wyglądał Strajk Kobiet przeciwko ustawie antyaborcyjnej

Tysiące osób, które tym razem nie mogły wyjść na ulice i zaprotestować przeciwko planom zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej strajkowały głównie w mieszkaniach, wywieszając na balkonach czarne parasolki oraz transparenty, a także umieszczając w mediach społecznościowych zdjęcia przestawiające symbol czerwonej błyskawicy albo symbol Wenus. Do akcji przyłączyły się także największe polskie gwiazdy, takie jak Anja Rubik, Martyna Wojciechowska, Dawid Ogrodnik czy Dawid Podsiadło.  

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Nie składamy parasolek! Rządząca większość myśli, że dzięki restrykcjom związanym z epidemią koronawirusa, uda jej się przepchnąć przez Sejm skandaliczne przepisy – w tym o zakazie aborcji i edukacji seksualnej. I że stanie się to bez walki, bez oporu. Myśli też, że może zmienić prawo łowieckie, dopuszczając udział dzieci w polowaniach i przeprocedować antysemicki projekt organizatora Marszu Niepodległości. Rządząca większość się myli. Dołączcie do nas w proteście przeciw polskiemu piekłu, przeciw piekłu kobiet, przeciw piekłu tych, którzych wolność kochają i rozumieją. Bądźcie gotowe i gotowi. Bądźcie cierpliwe i cierpliwi. Damy Wam narzędzia i propozycje, moc sprawczą. Pokonają uczucie frustracji i bezsilności. Zdajemy sobie sprawę z ograniczeń, z których tak ochoczo skorzysta teraz władza, prowadząca wojnę nie tylko z kobietami, ale z prawami i wolnościami obywatelskim, ze społeczeństwem obywatelskim, od 2015. Czy władza zdaje sobie sprawę, że nie jest w stanie powstrzymać wszystkich i wszystkiego? #PolskiePiekło #PiekłoKobiet Grafika: Ola Jasionowska

Post udostępniony przez Strajk Kobiet (@strajk_kobiet)

Ale “Zatrzymaj aborcję” nie był jedynym projektem, nad którym debatowali posłowie i posłanki. W Sejmie doszło także do czytania ustawy o nazwie “Stop Pedofilii”, która w rzeczywistości nie ma nic wspólnego z ochroną dzieci przed molestowaniem, a ma na celu doprowadzić do penalizacji edukacji seksualnejObywatelski projekt ustawy inicjatywy "Stop Pedofilii" wpłynął do Sejmu jeszcze w sierpniu 2019 roku. Jego celem ma być "zapewnienie prawnej ochrony dzieci i młodzieży przed deprawacją seksualną i demoralizacją". Projekt powstał z inicjatywy Fundacji Pro - Prawo do Życia, a podpisało się pod nim ponad 265 tys. osób. Główny problem z tą inicjatywą polega na tym, że pod płaszczykiem ochrony najmłodszych przed pedofilią ma dojść do penalizacji działalności edukatorów seksualnych. W projekcie czytamy m.in.: 

Kto propaguje lub pochwala podejmowanie przez małoletniego obcowania płciowego lub innej czynności seksualnej, działając w związku z zajmowaniem stanowiska, wykonywaniem zawodu lub działalności związanych z wychowaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub opieką nad nimi albo działając na terenie szkoły lub innego zakładu lub placówki oświatowo-wychowawczej lub opiekuńczej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.  

Według proponowanych zmian karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 będzie podlegał ten, kto publicznie propaguje lub pochwala podejmowanie przez dzieci obcowania płciowego. Osoba, która będzie propagować lub pochwalać takie zachowania "za pomocą środków masowego komunikowania", ma podlegać karze ograniczenia wolności do lat 3.  

W uzasadnieniu ustawy jej twórcy piszą m.in., że „odpowiedzialne za »edukację« seksualną środowiska wchodzą do kolejnych placówek oświatowych w Polsce, rozbudzając dzieci seksualnie oraz promując wśród uczniów homoseksualizm, masturbację i inne czynności seksualne”. 

W debacie w imieniu ministerstwa sprawiedliwości zabrał głos wiceminister Marcin Warchoł, który mówił m.in.: 

Dane dotyczące przestępstw popełnianych przez osoby nieletnie pokazują, że tylko w 2014 sprawcami prawie połowy zgwałceń były osoby nieletnie, chłopcy w wieku lat 13-15. Dwudziestu jeden gwałcicieli skończyło zaledwie piętnaście lat. Sześciu – czternaście, a dwóch było dopiero trzynastolatkami. Te dane są z 2014, ale dziś wyglądają jeszcze gorzej. 

Wiceminister przekonywał też, że edukacja seksualna prowadzi do agresji, gwałtów, uzależnienia od pornografii, kompulsywnych zachowań i niechcianych ciąż. 

Niektórzy posłowie i posłanki zwracali uwagę na to, że podobnie jak w przypadku projektu “Zatrzymaj aborcję” ugrupowania konserwatywne starają się przepchnąć w Sejmie kontrowersyjne ustawy w cieniu pandemii koronawirusa. 

Jakim trzeba być podłym człowiekiem, by wyciągać takie projekty właśnie teraz, gdy Polki i Polacy zmagają się z zarazą? To projekt oszukańczy. Pod hasłem pedofilia wrzuca się nauczycieli, pedagogów i oczywiście gejów, na których punkcie PiS ma obsesję. (…) Ten projekt to stek bzdur. Szanuję tych, którzy się pod nim podpisali, ale niestety zostali oni zmanipulowani. Ten projekt nie mówi nic o pedofilii 

- mówiła Joanna Scheuring-Wielgus. 

Myślicie, że projekt “Stop Pedofilii” ma szansę wejść w życie? 

Zobacz również: Już nie 3, ale 5 lat więzienia za edukację seksualną. Dziś w Sejmie głosowanie nad projektem „Stop pedofilii”

Polecane wideo

Zdjęła koronę i poszła pomagać. Miss Anglii wraca do zawodu lekarki, by leczyć zakażonych
Zdjęła koronę i poszła pomagać. Miss Anglii wraca do zawodu lekarki, by leczyć zakażonych - zdjęcie 1
Komentarze (20)
Ocena: 4.8 / 5
gość (Ocena: 5) 17.04.2020 20:06
Bedziemy uczyć dzieci o rozmnażania jak nasi dziadkowie i pradziadkowie w czasie wojny j.polskiego
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 17.04.2020 13:06
Nic tylko czekać na wysyp ciąż i chorób przenoszonych drogą płciową u nastolatek. Już bywały przypadki że 13 była w ciąży. Nie zdziwiła bym się jak bardzo powiększyło by się grono takich mamusiek. I tak rok po roku aż w wieku 20 lat miały by już minimum 5 dzieci. I tak aż do wykończenia i śmierci przy ostatnim porodzie przed 40.
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 17.04.2020 10:44
Oczywiście, dzieci mają być nieświadome i głupie, a proboszcz bezkarny! Alleluja średniowiecze!
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 17.04.2020 08:56
Szajbus-Wielgus jako autorytet... :D Feminazistki redakcyjne, przestańcie powielać bzdury ZLewu.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 16.04.2020 18:37
Hmmm czyli jak w jednej szkole nauczycielka biologii opowie o owulacji i plemnikach to zostanie wtrącona do lochu a jak w drugiej szkole opowie że dzieci to dar z nieba to dostanie order zasłużonych dla ojczyzny? Cielawe🤔
odpowiedz

Polecane dla Ciebie