Choroba dziecka to jeden z największych koszmarów każdego rodzica. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy lekarze nie potrafią jej zdiagnozować, przez co nie są w stanie rozpocząć odpowiedniego leczenia. Bezsilne patrzenie na cierpienie swojej pociechy to wielki ból i poczucie niesprawiedliwości. Większość rodziców oddałaby wszystko, aby ich dziecko mogło cieszyć się zdrowiem i normalnym życiem.
Zobacz również: Ta dziewczynka urodziła się z KORONĄ na głowie. Lekarze sugerowali aborcję
Szczególnie trudne są sytuacje, kiedy dziecko rodzi się z różnymi niepełnosprawnościami albo deformacjami. Do pewnego momentu dziecko nie jest świadome tego, że różni się od swoich rówieśników, ale prędzej czy później to zauważa, a nawet pada ofiarą przykrych komentarzy ze strony innych dzieci, które często zaczynają traktować je jak odmieńca. Bywa, że dorośli wcale nie są lepsi. Tak stało się w przypadku 2-latki pochodzącej z Rosji, Sofyi Zakharovej. Dziewczynka nie została przyjęta do lokalnego żłobka, a jej rodzice usłyszeli, że widok ich córki będzie “straszyć inne dzieci”. Wszystko z powodu zdeformowanej czaski dziewczynki. Sofya urodziła się z szerszą czaszką niż normalnie, ma też zrośnięte niektóre palce u dłoni i u stóp. Lekarzom do tej pory nie udało się ustalić, jakie schorzenie spowodowało te deformacje.
Fot. YouTube.com (https://www.youtube.com/watch?v=mffRkzsa2f4)
Ale to nie jedyny przykry komentarz, jaki usłyszeli rodzice Sofyi. Kierownictwo żłobka dodało, że dziewczynka zostanie przyjęta do placówki po tym, jak przejdzie stosowną operację, która przywróci jej wygląd do normy. Niestety zabieg ciągle jest odwlekany w czasie. Jednocześnie lekarze martwią się tym, że rozwój Sofyi zostanie spowolniony, jeśli dziewczynka nie będzie miała szansy na interakcję z innymi dziećmi.
Fot. YouTube.com (https://www.youtube.com/watch?v=mffRkzsa2f4)
Im wcześniej (Sofya, przyp. red.) zacznie się integrować, tym łatwiej będzie jej radzić sobie z warunkami, w których żyje i dorasta. Będzie jej też łatwiej zaakceptować siebie taką, jaka jest
- mówiła w rozmowie z mediami psycholog Ekaterina Belan.
Fot. YouTube.com (https://www.youtube.com/watch?v=mffRkzsa2f4)
Sofya dorasta w wyjątkowo trudnych warunkach w małej miejscowości w Baszkortostanie, jednej z południowych republik Federacji Rosyjskiej. Dziewczynka mieszka wraz z rodzicami i dziadkami w domu bez wody i gazu. Sprawą zajęła się miejscowa organizacja charytatywna o nazwie Tęcza Dobra, ale mimo to kierownictwo żłobka nie zmieniło swojej decyzji o nieprzyjęciu Sofyi. Teraz sytuacją dziewczynki zainteresowała się prokuratura, która sprawdzi zarówno zasadność decyzji przedstawicieli żłobka oraz to, dlaczego lekarze wciąż odwlekają operację Sofyi w czasie.
Zobacz również: Jej zdjęcia miały zachęcać do aborcji. Zmarła dziewczynka ze zdeformowaną twarzą