Czy tata jest rodzicem drugiej kategorii?

W Polsce nadal panuje przekonanie, że matka zawsze lepiej zajmie się dziećmi niż ojciec. Niestety, nie w każdym przypadku jest to prawda, a cierpią na tym tylko maluchy.
Czy tata jest rodzicem drugiej kategorii?
06.09.2009

Kobiety ciągle walczą w Polsce o równouprawnienie, ale w podobnej sytuacji znajdują się również samotni ojcowie. Dzieje się tak, ponieważ większość społeczeństwa (w tym sądy rodzinne) jest przekonana, że żaden ojciec nie będzie w stanie zająć się dzieckiem tak dobrze jak matka. Na skutek tego, szanse ojca na sprawowanie stałej opieki nad dzieckiem po rozwodzie są znikome. Sądy około 20 razy rzadziej pozwalają zamieszkać dzieciom z ojcem. Nie zawsze są to decyzje zasadne.

Elżbieta Czyż z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, w wypowiedzi udzielonej „Tygodnikowi Powszechnemu”, twierdzi, że jeśli podczas rozwodu oboje rodzice, mogący zapewnić dziecku porównywalne warunki, występują o opiekę nad nim, sąd częściej przyznaje ją matce. To jeszcze jest zrozumiałe, ale sytuacje, kiedy prawo do opieki nad dzieckiem otrzymuje matka, chociaż ojciec miał ku temu większe predyspozycje, już dziwią. A według Elżbiety Czyż tak się zdarza.

Często bywa tak, że ojciec z góry wpisuje się we wzorzec panujący w społeczeństwie i po prostu wycofuje się z walki o prawo do stałej opieki, ograniczając się jedynie do wizyt u swoich pociech. Potwierdzają to statystyki, według których samotni ojcowie to częściej wdowcy niż rozwodnicy. Takie sytuacje pokazują jednak, że mężczyźni mogą oraz, co najważniejsze, chcą zajmować się własnymi dziećmi i potrafią robić to tak samo skutecznie jak kobiety.

Dosyć poważnym problemem, na jaki natrafiają ojcowie, jest utrudnianie im kontaktów z dzieckiem przez matki. Robert Kucharski, twórca serwisu „W stronę ojca”, twierdzi, że tej kwestii dotyczy około 40% porad udzielanych przez kierowaną przez niego Fundację Akcja. W polskim prawie nie istnieją niestety na razie przepisy, które pomogłyby „dochodzącemu” rodzicowi w egzekwowaniu swoich praw. Dlatego bywa tak, że w skrajnych przypadkach ojcowie nie widzą swoich dzieci nawet prze kilka lat.

Świadomość polskich ojców na szczęście się zmienia i część z nich zaczęła walczyć o prawo do opiekowania się dziećmi. Pomagają im w tym organizacje, takie jak np. Stowarzyszenie Centrum Praw Ojca i Dziecka, Stowarzyszenie Obrony Praw Ojców czy Stowarzyszenie na Rzecz Poszanowania Prawa dzieci i Rodziny.

Problemy ojców wynikają  nie tylko ze złej woli kobiet, lecz także z luk w ustawodawstwie polskim. Dobrym tego przykładem jest brak możliwości wzięcia urlopu tacierzyńskiego, jeśli dziecko zostanie porzucone przez matkę. Ma on do niego prawo jedynie w przypadku jej śmierci. W innym wypadku, jeśli chce opiekować się swoim potomkiem, musi iść np. na bezpłatny urlop.

Należy jednak przyznać, że mężczyźni niechętnie korzystają z uprawnień, jakie już posiadają. Według badań, tylko 1% ojców decyduje się na przejęcie ostatnich tygodni urlopu macierzyńskiego, do czego mają prawo.

Wiadomo, że rola ojca w życiu Dziecka jest inna niż matki, ale oboje są mu tak samo potrzebni do prawidłowego rozwoju. Nie jest też powiedziane, że tata nie poradzi sobie ze wszystkimi obowiązkami związanymi z wychowywaniem.

Według badaczy, między innymi Doroty Ruszkiewicz z Akademii Świętokrzyskiej, na relacje między dziećmi a tatą ma wpływ status ekonomiczny. Jeśli ojciec nie boryka się z kłopotami finansowymi, więź z pociechami jest lepsza. Badaczka stwierdziła również zależność między wykształceniem ojca a jego przekonaniem o znaczeniu rodziny w procesie wychowania Dziecka – lepiej wykształceni mężczyźni doceniają swój wkład w kształtowanie swoich pociech. Ogólna tendencja jest jednak odmienna – panowie częściej przerzucają część odpowiedzialności za wychowanie swoich dzieci na takie instytucje jak np. szkoła. Zdaniem Ruszkiewicz to wynik zbyt krótkiego czasu poświęcanego dzieciom. Potwierdzają to badania przeprowadzone przez Alicję Błazucką, z których wynika, że co czwarty samotny ojciec spędza z dziećmi więcej czasu jedynie w niedziele.

Widać, że przeciętnym ojcom pozostało jeszcze dużo do nadrobienia w kontaktach ze swoimi pociechami, jednak ich starania nie powinny być ograniczane, zwłaszcza że dziecko potrzebuje obojga rodziców.

Agnieszka Subda

Zobacz także:

Nicola, Vanessa, Roger – modne imiona dla polskich dzieci? 

Obecnie rodzice coraz częściej skłaniają się ku imionom zagranicznym, takim jak Nicola (szczególnie popularne) czy Vanessa, a dla chłopców - Roger albo Oscar. Inspiracją bywają bohaterzy ulubionych seriali, popularne aktorki czy też ich dzieci.

Jaki wiek jest najlepszy na dziecko?

Dzisiaj nikogo nie dziwią ani 12-letnie, ani 45-letnie matki. Świat idzie do przodu, nasze poglądy też, ale niektóre dylematy wciąż pozostają takie same – kiedy jest najlepszy czas na dziecko?

Polecane wideo

Komentarze (105)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 10.09.2011 14:38
co innego isc na tacierzynski kiedy dzieckiem nie ma sie kto opiekowac bo matka zostawila dziecko a co innego odbierac niemowleciu matke zeby byc na taciezynskim! ja bym nie dala mezowi (ktorego uwazam za super ojca) opiekowac sie malenstwem a samej isc do pracy! za bardzo bym tesknila, niejedna matka karmi wtedy jeszcze piersia wiec po co sobie to wszystko utrudniac?!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 25.07.2011 14:14
o8Dm8i gbtphjsbevyf
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 23.07.2011 19:17
You've got it in one. Couldn't have put it bteetr.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 23.07.2011 13:59
This has made my day. I wish all posntigs were this good.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 23.07.2011 10:46
3E0D3o pjlctnyhnerv
odpowiedz

Polecane dla Ciebie