Wydaje się, że żyjemy w wyjątkowo konserwatywnym kraju. Po chwili zachłyśnięcia się liberalizmem - szybko wróciliśmy do tradycyjnych wartości. Ale to tylko część prawdy. Kolejne badania wykazują, że jednak nie lubimy twardych zakazów. Przykład?
Zobacz również: 7 przemilczanych faktów o aborcji (Według kobiety, która niedawno usunęła ciążę)
Z najnowszego sondażu OKO.press wynika, że już 53 procent Polaków popiera aborcję na żądanie do 12. tygodnia. Gdy w poprzednich miesiącach pytano o przerywanie ciąży, gdy ta zagraża życiu matki lub stwierdzono uszkodzenie płodu - „za” było 70-90 proc. ankietowanych.
To ma się nijak do naszych wyborów politycznych czy dominującego w kraju wyznania, dlatego często zastanawiamy się, kto ma jakie poglądy. Do tych nie zawsze jesteśmy w stanie się przyznać. Ale to nie problem - wystarczy spojrzeć na daną osobę.
Robert Ubatsch, naukowiec z Uniwersytetu Stanowego Iowa w Stanach Zjednoczonych, nie ma wątpliwości - uroda idzie w parze z naszymi przekonaniami. Im bardziej jesteśmy atrakcyjni, tym łatwiej nam zaakceptować światopoglądowe dylematy. Aborcja, związki jednopłciowe, ograniczenie roli Kościoła? Nie ma sprawy.
To nie wzięło się znikąd. Według eksperta atrakcyjność fizyczna „zmiękcza” nasze poglądy. Ładny człowiek cieszy się większym powodzeniem i łatwiej mu znaleźć partnera. Chociażby na jedną noc. Często korzysta z takiej możliwości, dlatego w pewnym momencie przestaje oceniać moralność innych.
Udowadnia to przeprowadzony jakiś czas temu eksperyment.
Zobacz również: Tak naprawdę wygląda aborcja. Usunęły ciążę, a teraz zdradzają szczegóły
W pierwszym etapie badani mieli za zadanie ocenić nawzajem swoją urodę. Nie było w tym żadnego zaskoczenia, że osoby obiektywnie ładne otrzymały znacznie wyższe noty. Następnie każdy z uczestników eksperymentu musiał odpowiedzieć na kilka pytań światopoglądowych. Jedno z nich dotyczyło właśnie przerywania ciąży.
Okazało się, że najpiękniejsi są pod tym względem najbardziej liberalni. W większości (ponad połowa) są zwolennikami prawa do aborcji. Podobnie w przypadku innych kontrowersyjnych tematów. Osoby uznane za najmniej atrakcyjne okazywały się najbardziej konserwatywne i przeciwne niemal wszystkiemu.
Zauważono tylko jeden wspólny mianownik. Wszyscy, bez względu na urodę, zgodnie potępili niewierność.
Zobacz również: Kogo uratujesz z pożaru? Ten test zdradzi, czy popierasz aborcję