Wielu nastolatków uważa, że skoro ma już “naście” lat, są praktycznie dorośli. Chcą za wszelką cenę odciąć się od wszystkiego, co dziecinne i chętnie eksperymentują m.in. z alkoholem czy innymi używkami. Chcą imprezować jak dorośli i zaimponować rówieśnikom albo starszym kolegom. Nie wszyscy wiedzą, jak odnaleźć się w nowych realiach i bywa, że czują się zagubieni i przytłoczeni.
Zobacz również: Organizacja pro-life oskarża liceum o “seksdemoralizację” - bo na zajęciach “głoszono, że prezerwatywy zapobiegają chorobom wenerycznym”
Z myślą o dojrzewającej młodzieży powstaje wiele książek edukacyjnych i poradników, które mają im pomóc m.in. w relacjach z rówieśnikami czy z rodzicami. Niektóre z nich zahaczają również o temat edukacji seksualnej. Trudno jest stworzyć poradnik dla nastolatków, który będzie z jednej strony merytoryczny, a z drugiej strony atrakcyjny dla młodzieży, więc wiele takich publikacji okazuje się klapą. Ale chyba nic nie przebije polskiego poradnika pt. “Za Hajs Matki Baluj”, który z końcem stycznia 2019 roku trafi do ogólnokrajowej sprzedaży. Portal mamadu.pl opublikował fragmenty tego “książko-notatnika”. Dowiadujemy się, że jego autorzy nie ponoszą odpowiedzialności za opublikowane treści, ponieważ teksty są “inspirowane są stroną facebookową Za Hajs Matki Baluj”. W oficjalnym opisie wydawniczym czytamy, że książka to “przewodnik dla lanserów bez obciachu i bez strachu. Fejm, melanż, fejs i snap. Jednym słowem - sztos”. A jakie treści znajdziemy w środku?
Fot. empik.com
Portal mamadu.pl zamieszcza wybrane cytaty z poradnika “Za Hajs Matki Baluj” i niestety wygląda na to, że książka może wyrządzić więcej szkody, niż pożytku. Dziewczęta dowiadują się m.in., że wygląd i seksapil są najważniejsze, żeby wzbudzić zainteresowanie u płci przeciwnej.“Przystojniaka na imprezie nie wyrywa się tylko na ładne oczy, musisz mieć także niezłe cycki” - czytamy w “Za Hajs Matki Baluj”. Ale to nie wszystko. Treści zawarte w poradniku mogą być bardzo krzywdzące dla wielu nastolatek, wpędzić je w kompleksy, a być może nawet doprowadzić do zaburzeń odżywiania. Wszystko dzięki tekstom w stylu: “Bez krępacji kuś, odsłaniaj brzuch, pokazuj cycki, wypinaj tyłek, ale tylko wtedy, kiedy faktycznie masz się czym pochwalić”, “dobrze jest mieć czasami wszystko w tyłku, ale tylko seksi tyłek może sobie na to pozwolić", “superlaski ograniczają się tylko w jedzeniu, dlatego są super”.
Z poradnika “Za Hajs Matki Baluj” nastoletnie dziewczyny mogą dowiedzieć się również, że przedmiotowe traktowanie ze strony chłopców jest absolutnie w porządku, a “pewna siebie laska nie ma z tym problemu”. Książka udziela też cennych rad na temat tego, jak poderwać chłopaka: “Faceta na imprezie można rozpalić na wiele sposobów, ale najszybciej... na szybki numerek po. No co, nikt nie powiedział, że po musisz dotrzymać słowa”. Nie zabrakło też treści skierowanych do dorastających chłopców. Jeśli na imprezie nie uda im się “zaliczyć”, grozi im łatka frajera: “After to twoja ostatnia szansa na zaliczenie. Dlatego do dzieła loser...”. Poradnik poucza, że alkohol zwiększa szanse na to, by impreza zakończyła się w sypialni (“Impreza z pianą to gwarancja, że bzykniesz wystrzałową laskę”).
Przeczytalibyście poradnik “Za Hajs Matki Baluj” albo kupilibyście ją swoim dzieciom?
Zobacz również: Nie stosuj antykoncepcji, bo zachorujesz na raka. Tego uczą w polskich szkołach