Edyta Pazura chwali się szkolną wyprawką dla dzieci, tylko… którego polskiego rodzica na nią stać?

Ceny? Zeszyt - 65 zł, piórnik - 145 zł. Dalej jest tylko gorzej.
Edyta Pazura chwali się szkolną wyprawką dla dzieci, tylko…  którego polskiego rodzica na nią stać?
Fot. YouTube.com (https://www.youtube.com/channel/UCabT7AqP2G8A2SpJTLd4JLQ/featured)
07.09.2018

W tym tygodniu zaczął się nowy rok szkolny 2018/2019, i miliony dzieci wróciły do szkoły. Ostatnie dni sierpnia i pierwsze dni września były gorączkowym czasem dla wielu rodziców, którzy - jeśli odkładali to na ostatnią chwilę - musieli wybrać się na zakupy i skompletować szkolną wyprawkę dla swoich pociech.

Zobacz również: Tymczasem w jednej z polskich szkół: na liście uczniów „Giorgio, Armani, Valerii i Kevin”

Nie inaczej było w przypadku dzieci gwiazd. Wyprawką dla swoich dzieci postanowiła pochwalić się Edyta Pazura, żona Cezarego Pazury. Para ma trójkę dzieci - 9-letnią Amelię, 5-letniego Antoniego oraz Ritę, która urodziła się w czerwcu 2018 roku. Parę dni temu na swoim kanale MaybeBaby na YouTubie oraz na Instagramie Edyta postanowiła pokazać, z czego składa się tegoroczna wyprawka szkolna dla jej pociech.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Edyta Pazura- Maybe Baby (@ed_pazura)

Żona Cezarego Pazury pokazała internautom m.in. plecaki, które można kupić tylko w Stanach Zjednoczonych, i które… świecą w ciemności. Zaprezentowała też mniejsze, “designerskie” modele plecaków, które kosztują ok. 260 zł. Dalej w wyprawce szkolnej znalazły się także piórnik za - bagatela - 145 zł, oraz zeszyty. Za każdy trzeba zapłacić 65 zł. Do tego wszystkiego dochodzą jeszcze m.in. kubki termiczne oraz specjalne lunch boxy.

Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/ed_pazura/)

Fot. www.muppetshop.eu

Internauci zwrócili uwagę na to, że takie ceny akcesoriów szkolnych raczej nie są na kieszeń przeciętnego polskiego rodzica… “Trochę drogo! Rozumiem, żeby nie oszczędzać na plecaku, ale piórnik czy notes można kupić dużo taniej” - zwracali uwagę w komentarzach. Inni dodawali także, że dzisiejsza moda na drogie gadżety do szkoły, które należy zmieniać z każdym sezonem ze względu na nowe trendy to wymysł naszych czasów. “Dawniej dziecko miało tornister, najlepiej skórzany, na kilka lat, i przybory - też na kilka lat. Podręczniki z biblioteki albo od starszego rodzeństwa i było OK. Teraz problem” - napisała jedna z fanek.

Fot. www.eplacaki.pl

Podoba ci się wyprawka szkolna, jaką Edyta Pazura przygotowała dla swoich dzieci? Stać cię na taki wydatek?

Zobacz również: Jak zmieniała się Edyta Pazura? (Zobacz jej zdjęcia sprzed lat!)



Polecane wideo

Elma, Nikon, Gaja. Gwiazdy, które zszokowały Polskę imionami swoich dzieci
Elma, Nikon, Gaja. Gwiazdy, które zszokowały Polskę imionami swoich dzieci - zdjęcie 1
Komentarze (21)
Ocena: 4.24 / 5
gość (Ocena: 1) 22.09.2018 21:11
Totalny misz-masz, celebrytkom przewraca się nie tylko w głowach ale też i w d...e co pokazuje że nadmiar kasiory niestety nie służy im w poprawianiu swojego IQ i ... totalna żenada
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 17.09.2018 18:09
Ojej.... Edytka miała wpadek czy wypadek... A jkogo to o(d)chodzi...
odpowiedz
CassandraElizabeth (Ocena: 5) 08.09.2018 19:58
Ależ mnie denerwują te pytania "Czy to jest na kieszeń przeciętnego Kowalskiego?", "Czy przeciętną Polkę na to stać?" i inne w tej retoryce, widoczne w dyskusjach internetowych też np. pod postami Anny Lewandowskiej, w których podaje swoje przepisy chociażby. A kogo to obchodzi, czy to wydatek odpowiedni na "budżet przeciętnego Polaka"? Celebrytka pokazuje po prostu, co kupiła, co stosuje u siebie itp., jak kogoś stać i mu się podoba, to się zainspiruje, jak nie - wybierze tańsze zamienniki albo w ogóle coś innego (a najlepiej, to zignoruje, zamiast się wyżywać/przekomarzać/moralizatorsko napominać). Nie rozumiem, o co chodzi - ma zaplecze finansowe, chce na konkretną rzecz przeznaczyć konkretną kwotę - droga wolna. Dla każdego "tani" znaczy też co innego. Można dostosowywać swój kontent pod publikę, pewnie, że tak, i w wielu przypadkach twórcy to właśnie robią, ale po co się tak ograniczać? To nie wina gwiazd i celebrytów, że polskie społeczeństwo jest biedne, to raczej społeczeństwo powinno dążyć do tego, żeby stać je było na luksusy (mówię tu o tych, którzy zamiast postawić sobie ambitny cel i dążyć do niego, to tylko zazdroszczą i narzekają w swojej "bezsilności"; bogacenie się nie jest przymusem, nie jest niczyim obowiązkiem). Ech... co to w ogóle za argument... masz pieniądze, kupiłaś coś z wyższej półki, chcesz to pokazać widzom (często po prostu na zasadzie: inni robią haule back to school, to ja także pokażę, co kupiłam dzieciom, a co mi tam), pokazujesz, nie zakłamujesz cen (bo co sobie pomyślą... chwalenie się bogactwem i mnie zhejtują :ccc) i zaraz jedna z drugą się zlatują: po co to w ogóle? po co to pokazujesz? za dużo masz hajsu, że szastasz nim na prawo i lewo i jeszcze się tym chwalisz? powinnaś kupować dzieciom akcesoria w sieciówkach i zeszyty hurtem po złotówce sztuka! ja tak robię, więc i każdy Polak też powinien! Nie ogarniam. Tak samo pod filmikami Olfaktorii i innymi, np. raz Multi pokazał haul Gucci i zaraz było, że po co mu takie drogie rzeczy, nas na to nie stać, więc ma siedzieć cicho i się nie afiszować.
zobacz odpowiedzi (1)
giu (Ocena: 1) 07.09.2018 22:28
Zeszyt za 65zł? to co on robi tańczy na biurku i świeci w ciemnościach?
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 07.09.2018 19:43
Dla mnie to niezależnie od wysokości zarobków za dużo. Niemniej - nie hejtujmy, kto nam broni iść zarobić :D
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie