Na pierwszy rzut oka wyglądają jak zwyczajna rodzina. Mama, tata i uśmiechnięte dziecko. Różnica polega jednak na tym, że rodzice Kyl i Brent Myer nie zdradzają płci swojej 2-letniej pociechy. Zoomer jest rodzaju nijakiego, choć w oficjalnych dokumentach stwierdzono, że jest chłopcem lub dziewczynką. Kim konkretnie - tego nie wiedzą nawet ich najbliżsi.
Zobacz również: Młode mamy nienawidzą, kiedy robisz TO z ich dzieckiem
Amerykanie postanowili wychowywać malucha w sposób neutralny, a do kwestii płci nie przywiązują żadnej wagi. Ich potomek ma dorastać w poczuciu, że nie ma to większego znaczenia. Płeć biologiczna to tylko szczegół, a liczy się to, kim sam/sama się czuje. Skąd taki pomysł? Oboje wychodzą z założenia, że sztywne ramy przypisane płci ograniczają rozwój jednostki.
Dziecko ma się rozwijać i poznawać siebie, a na odkrycie własnej tożsamości przyjdzie jeszcze czas. Znajduje to odzwierciedlenie w sposobie, jaki się do niego/jej zwracają.
Kyl i Brent zdecydowali, by nie ujawniać płci dziecka nikomu, kto nie potrzebuje tego wiedzieć. W efekcie nawet niektórzy członkowie ich rodzin i przyjaciele nie wiedzą, kim tak naprawdę jest Zoomer. Wyjątek stanowią lekarze i urzędnicy, dla których to kwestia czysto formalna. Młodzi rodzice nie chcą, aby ich pociecha została zaszufladkowana przez rodzaj męski czy żeński.
- Płeć nie mówi nam nic o osobowości, temperamencie, ulubionym kolorze, preferencjach dotyczących diety, poczuciu humoru i wielu innych rzeczach. Podobnie jak fakt, że ktoś ma dwie ręce nie zdradza nic poza tym, że je posiada. Zoomer najprawdopodobniej wybiorą sobie płeć wtedy, kiedy skończą 3 albo 4 lata - wyznają w rozmowie z thesun.co.uk.
Jak można zauważyć, do dziecka zwracają się w formie neutralnej płciowo. Bezosobowo.
Zobacz również: Na złość hejterom publikuje zdjęcia córki ze zdeformowaną twarzą
- Nie wierzymy, że to rodzice powinni podejmować decyzję w imieniu dziecka. Nie ujawniając ich płci i traktując neutralnie płciowo, Zoomer będą mieli wolność w odkrywaniu i kreowaniu własnej tożsamości. Z dala od restrykcyjnych oczekiwań związanych z tradycyjnym pojmowaniem płci - twierdzą.
Ich dziecko skończyło już 2 lata i jak można się domyślić - niewiele z tego rozumie. Fakt, że rodzice zwracają się do niego per „oni” uznaje za coś naturalnego. Nie zna innego życia. Dopiero z czasem zacznie zadawać pytania i zastanawiać się nad tym, kim tak naprawdę jest. Samo zdecyduje, za kogo bardziej się uważa.
Ze słów rodziców wynika, że biologiczna płeć nie będzie miała żadnego znaczenia. Jeśli Zoomer stwierdzi, że jest dziewczynką, choć urodził się chłopcem - zaakceptują to.
Zobacz również: Poranne mdłości mogą zdradzać płeć dziecka?
Wizerunek dziecka idealnie współgra z filozofią jego rodziców. Zoomer nosi dłuższe włosy i uniwersalne ubranka, które trudno przypisać konkretnej płci. Bawi się samochodzikami, jak i lalkami.
Czekamy na wieści, kiedy sam/sama wybierze sobie płeć.