Bardzo dużo i głośno mówi się o przemocy wobec dzieci. Trudno wyobrazić sobie coś bardziej podłego, niż wykorzystywanie siły przeciwko bezbronnej i zależnej od nas istoty. W większości nie zdajemy sobie jednak sprawy, że czasami role mogą się odwrócić, a wtedy nawet niepozorna, słodka dziewczynka może stać się katem. Doskonale wie to Lisa, która zupełnie nie może poradzić sobie z własną córką.
29-letnia kobieta to bohaterka brytyjskiego programu telewizyjnego stacji Channel 5 „Agresywne dziecko, zdesperowany rodzic”. Samotna matka mieszka ze swoimi rodzicami oraz uroczą 6-letnią pociechą, która zamieniła życie całej trójki w koszmar. Mała Demi wygląda dość zwyczajnie, ale kiedy coś w nią wstąpi - traci nad sobą panowanie. Efekt? Podbite oczy matki i wyrwane włosy z głowy babci.
Zdesperowani bohaterowie programu nie owijają w bawełnę - mała Demi to diabeł w ludzkiej skórze.
Zobacz również: „Moja żona jest koszmarną matką. Żałuję, że się z nią ożeniłem”
źródło: Channel 5 - Violent Child, Desperate Parent
Dziewczyna najczęściej wpada w histerię, kiedy ktoś użyje w stosunku do niej słowa „nie”. Demi nie znosi sprzeciwu i uważa, że wszystko powinno być tak, jak ona sobie zaplanowała. Dorośli nie mają prawa głosu i to ona rządzi w domu. Kiedy matka czy dziadkowie wykażą się konsekwencją i czegoś jej zabronią - w 6-latkę wstępuje demon zniszczenia i przemocy.
Dziecko bez zastanowienia wymachuje rękami, bije najbliższych po twarzach, wyrywa im włosy, podbija oczy, gryzie, miota się i bluzga w najgorszy możliwy sposób. - Ona potrafi być najsłodszą dziewczynką, która daje najsłodsze buziaki, ale wszystko potrafi zmienić się w sekundę - twierdzi jej matka.
- To wygląda tak, jakby ktoś nagle włączył w niej guzik. Wtedy pytamy ją: czy zdajesz sobie sprawę, że zła Demi nadchodzi i zaraz przejmie nad tobą kontrolę? - zwierza się babcia, Sharon.
Zobacz również: Ta kobieta chce WYRZUCAĆ płaczące dzieci z restauracji: „Przecież nikt nie chce słuchać ich wrzasku!”
źródło: Channel 5 - Violent Child, Desperate Parent
Rodzina zgłosiła się do programu, bo jest już naprawdę zdesperowana. Wszystkie dotychczasowe metody zawiodły, a dziewczynka staje się coraz bardziej agresywna. I zwyczajnie niebezpieczna. Sama twierdzi, że nie ma nad tym kontroli. To jej alter ego. - To niegrzeczna Demi. Wchodzi we mnie gdzieś z tyłu głowy i to ona ciągnie mamę za włosy, gryzie ją, kopie, drapie i bluzga na nią. Czasami chciałabym zabić niegrzeczną Demi, ale ona się nie daje. Jest straszna - wyznaje dziewczynka w rozmowie z psychologiem.
Według specjalistów przyczyną takiego stanu rzeczy jest postawa matki. Ta była gnębiona w szkole i dlatego teraz brakuje jej konsekwencji i pewności siebie, które są niezbędne do wychowywania dziecka. Swoje zrobiła też trauma związana z porodem, bo ten był wyjątkowo trudnym i niebezpiecznym dla jej zdrowia doświadczeniem.
- Córka chłonie emocje, które masz w sobie. Wie, że sama chciałabyś się ukarać, ale nie potrafisz, więc robi to za ciebie - twierdzi psycholog.
Zobacz również: Gdy nie chcesz mieć dziecka, a on chce...